Moto kalendarze i Chwytak - to ciągle za mało...

Sylwia ma 29 lat, a od kilku walczy z niepełnosprawnością. Jak opowiadają jej znajomi, wszystko zaczęło się od komplikacji po złamaniu ręki. Kilkanaście operacji, kilkadziesiąt pobytów w szpitalach, tysiące godzin rehabilitacji, konsultacje w kraju i za granicą. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, rękę trzeba było amputować. Sylwia przyzwyczajała się do życia z jedną ręką. Zaczęła studia, miała plany i marzenia, ale w międzyczasie problemy z kręgosłupem stopniowo odbierały jej sprawność. W chwili obecnej walczy z niedowładem czterokończynowym. Walka jest trudna, bolesna, żmudna, ale systematycznie prowadzona, fachowa rehabilitacja przynosi efekty. Do sprawności - chociaż częściowej - jeszcze długa droga, ale wszyscy wierzymy, że będzie lepiej.

Aby było lepiej, potrzebna jest ciągła rehabilitacja, która - jak się można domyślać - pochłania duże środki finansowe. Koszt półrocznej rehabilitacji to około 38 000 zł.  - Systematyczna rehabilitacja pomaga wyrównać napięcie mięśniowe, koryguje skrzywienie kręgosłupa i przede wszystkim uwalnia od bólu. Od niedawna podejmowane są próby pionizacji i praca nad przykurczami ręki – dodaje Beata, znajoma Sylwii.

Przyjaciele nie poddają się i ciągle szukają możliwości, by wesprzeć Sylwię finansowo. Jedną z akcji którą udało się zorganizować to charytatywne kalendarze na 2017 rok z udziałem motocyklistek i quadowców. Zdjęcia do kalendarza wykonano w Cieszynie, Skoczowie i Ustroniu. Do współpracy zostały zaproszone Panie ze swoimi pięknymi i szybkimi maszynami oraz Panowie na swoich quadach.

W akcję związaną z kalendarzami zaangażował się również Chwytak. Znany youtuber jest autorem filmików, które powstały podczas pracy nad kalendarzem. Z wielką chęcią dołączył do naszej akcji  - przyznaje Beata. Filmik tutaj. Sylwii można przekazać również 1%. Więcej informacji na ten temat, a także innych możliwości pomocy szukajcie tutaj. 

MSZ