Menadżer Małysza ciężko chory.

Jak podaje austriacki serwis oe24.at menadżer m.in. Adama Małysza - Edi Federer (55 lat) zachorował na nieznaną chorobę. Lekarze bezradnie rozkładają ręce.

Największym sukcesem w karierze Federera był zajęcie drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej 23. Turnieju Czterech Skoczni  Po zakończeniu kariery  był m.in.  innymi  menadżerem trzykrotnego zdobywcy Pucharu Świata Austriaka Andreasa Goldbergera (w latach 1992-2003) a od 2001 r. jest menedżerem najbardziej utytułowanego naszego skoczka i sportowca - Adama Małysza oraz Austriaka Thomasa Morgensterna.

Andreas Goldeberger, jego przyjaciel, jest wstrząśnięty sytuacją. W rozmowie z serwisem oe24 powiedział, że  - jak się na niego patrzy (Federera przyp. red.), jest się przerażonym, on ledwo chodzi i mówi. Pytany o coś, próbuje odpowiedzieć, ale my nie jesteśmy w stanie go zrozumieć. To jest straszne.

Lekarze bezradnie rozkładają ręce i są zdumieni. Twierdzą że nie znają choroby na jaką zapadł austriacki menadżer i dodają że na pewno nie jest to wylew ani choroba Parkinsona.