Manewry Ratownicze w Istebnej (wideo)
To już szósta edycja manewrów ratowniczych, których organizatorem jest OSP Istebna-Centrum, a głównym pomysłodawcą jest dh Adam Bielesz. W tegorocznej edycji manewrów udział brały zastępy ratowników z jednostek: SDH Mosty u Jablunkova (Czechy), SDH Bukovec (Czechy), DHZ Svrčinovec (Słowacja), OSP Ustroń-Polana, OSP Ustroń-Centrum, OSP Ustroń-Nierodzim OSP Istebna-Zaolzie, OSP Koniaków-Centrum, OSP Istebna-Centrum.
Na strażaków czekały trudne zadania: - Scenariusz zadania w lokalizacji pierwszej zakładał, iż w wypadku komunikacyjnym dwóch samochodów osobowych zostały poszkodowane trzy osoby: dwoje kierowców tych samochodów oraz niemowlę przewożone w foteliku. Niemowlę było nieprzytomne i nie oddychało, pierwszy z kierowców był nieprzytomny z ranami głowy, amputacja ręki, blady, spocony, oddech 16/min. Drugi z kierowców nieprzytomny, ciało obce wbite w głowę, oddech prawidłowy – opisuje prezes zarządu OSP Istebna dh Stanisław Kędzior. Samochody „rozbito” tuż za nowym parkingiem w centrum Istebnej.
Kolejna sytuacja, która czekała na strażaków za amfiteatrem to była kolizja rowerzysty i pieszego. Rowerzysta złamał obojczyk, pieszy zaś doznał urazu tętnicy szyjnej. Na domiar złego świadek zdarzenia doznał zawału serca. W trzeciej próbie trzeba było użyć specjalistycznego sprzętu: - Scenariusz zadania trzeciego zakładał, że w wyniku wybuchu pyłu drzewnego w zakładzie obróbki drewna poszkodowanych zostało dwoje pracowników. Jeden z poszkodowanych w wejściu do pomieszczenia posiadał oparzenia odkrytych części ciała II i III stopnia, głowa, twarz, jama ustna, dłonie. Drugi z poszkodowanych był wewnątrz budynku. W pomieszczeniach panowało bardzo duże zadymienie i zapylenie. Zadaniem ratowników było zabezpieczenie ran oparzeniowych pierwszego z poszkodowanych oraz przy pomocy kamery termowizyjnej zlokalizowanie wewnątrz pomieszczenia źródła ognia oraz jego ugaszenie i odnalezienie i ewakuacja drugiego z poszkodowanych – relacjonuje dh Stanisław Kędzior. Zadanie to realizowane było na terenie prawdziwego tartaku firmy DREW-MAT s.c.
Czwarte zadanie czekało na strażaków w lesie na Zaolziu, gdzie pozorowano przywalenie pracownika leśnego przez drzewo. W piątek i ostatniej lokalizacji na szczycie Złotego Gronia ćwiczono sytuację, w której rannych zostało dwóch motocyklistów: - Jeden z nich złamał lewą nogę i dostał ataku padaczki. Drugi z motocyklistów miał poprzeczną ranę brzucha, wiotka klatkę piersiową, ból klatki piersiowej promieniujący do szyi i ramion. Zadaniem ratowników oprócz zabezpieczenia miejsca zdarzenia i zaopatrzeniu ran było również przygotowanie lądowiska dla śmigłowca ratowniczego – ćwiczono procedury przygotowania lądowiska w warunkach nocnych – przekazuje Prezes OSP Istebna. Strażacy musieli ponadto "zmagać się" z "matką" ofiar, która wpadła w panikę.
Wszystkie zadania były ocenianie przez sędziów, nie przyznawano jednak punktów, bo – jak podkreślają strażacy - celem manewrów nie była rywalizacja, tylko ćwiczenia w warunkach zbliżonych do realnych oraz umożliwienie zespołom pracę ze sprzętem, z którym nie mają styczności we własnych jednostkach.
Wideoskrót manewrów:
Natasza Gorzołka
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.