Kobiety Kobietom. Skoczowianki bawiły się 8 marca

 Cóż tam się nie dzieło! Były pokazy mody codziennej, eleganckiej i wiosennej, makijażowe nowości, spotkania ze specjalistami w dziedzinie zdrowia, urody i sprawności fizycznej lub porady specjalistów z dziedziny kosmetyki i mody, a nawet pokaz florystyczny. Słowem, wszystko to, co kobiety interesuje, a każda z pań, która wzięła udział w imprezie, z pewnością znalazła coś interesującego dla siebie. W dodatku nie były to tylko teoretyczne pokazy. Wszystkiego można było także spróbować. Profesjonalni makijażyści poprawiali paniom makijaż, a fryzjerzy czesali w kunsztowne fryzury, pośród których królowały misternie uplecione warkocze. Warto też zauważyć, że prezentujący swe nowości kosmetyczne i modowe sponsorzy, bez których impreza z takim rozmachem nie mogłaby zostać zorganizowana, to miejscowi przedsiębiorcy. Również modelki prezentujące pokazy mody były Skoczowiankami. 

- Wspaniała inicjatywa. W Cieszynie nie ma takiej imprezy dla kobiet – mówiła Roma Rojowska z cieszyńskiego Klubu Kobiet Kreatywnych, która przyjechała na skoczowski podwieczorek Kobiety Kobietom. Zachwycone były wszystkie panie. A warto zauważyć, że impreza była prawdziwie wielopokoleniowa. Przyszły i wnuczki, i babcie, i na co dzień zapracowane panie w średnim wieku i wszystkie świetnie się bawiły, a ich twarzy nie schodziły uśmiechy. Tak jak i z twarzy prowadzącej konferansjerkę głównej organizatorki imprezy – Beaty Macury, prezes Stowarzyszenia Kobiet Aktywnych.

Podczas kobiecego spotkania panie pomyślały nie tylko o sobie, ale także o potrzebujących. Od dawna już współpracują z hospicjum Otwarte Drzwi w Cieszynie. W lutym skoczowskie kobiety zorganizowały charytatywny bal przebierańców, z którego dochód przeznaczyły na działalność hospicjum. Podczas imprezy z okazji Dnia Kobiet wolontariusze hospicjum również zbierali datki wśród publiczności.

Wszystko zwieńczył występ zespołu gitarowego Stachura Mirecki Trio. Szybko okazało się, że panie nie zadowolą się wysłuchaniem muzyki siedząc spokojnie na krzesełkach widowni. Muzyka była tak porywająca, że wpierw zaczęły kołysać się w rzędach krzeseł, w końcu poszły w tany wokół sceny. Wszystkie panie opuszczały w wyśmienitych nastrojach osobiście żegnane i zapraszana na następną imprezę dla kobiet przez Beatę Macurę, prezes Stowarzyszenia kobiet Aktywnych. 

(indi)

Zobacz fotoreportaż>>>