Jest akt oskarżenia

św. Patryk.: Gmina Istebna, to specyficzna społeczność, przez setki lat niemal całkowicie odizolowana od reszty świata i cywilizacji, z wyraźnymi cechami kojarzenia krewniaczego, w sferze kulturowej religijnej czy obyczajowej przysłowiowe sto lat za opicami. To oczywiście nie tłumaczy okoliczności tragedii jaka się tam wydarzyła, ale bez wątpienia wcześniej czy później naukowcy będą badać szczegółowo trójwieś także od tej strony.

koszor: I po co te głupoty piszesz od rana? Zjedz w spokoju, kawy se zrób i nie wstyrkej sie ku wiecom, kierym nie rozumisz.

św. Patryk.: koszor spokojnie, jest dobra zmiana spróbuj się dostosować

Vito: Patryku piszesz ze izolowana od świata, ale to przez istebna wlasnie przechodził Cesarski Trakt. Natomiast o zacofaniu, a wręcz nawet tępactwie, mówimy gdy ktoś na czyimś nieszczęściu uprawia swoje polityczne ideologię. No ale czego spodziewać się po starym, stetryczałym alkoholiku.

Vito: Patryku piszesz ze izolowana od świata, ale to przez istebna wlasnie przechodził Cesarski Trakt. Natomiast o zacofaniu, a wręcz nawet tępactwie, mówimy gdy ktoś na czyimś nieszczęściu uprawia swoje polityczne ideologię. No ale czego spodziewać się po starym, stetryczałym alkoholiku.

św. Patryk.: viciulu no co ty, z tym "traktem" to jedziesz klasycznym Pinokiem, goowno prawda, a drogę przez Kubalonkę w szeroki świat w 1932 zbudowano - ale tak w ogóle to o co ci chodzi: chcesz się odciąć od swojego matecznika? od swojej tradycji, pochodzenia, genów, homofobii, ożenków w rodzinie, religii, baranów, trombit, ścieków w potokach? toż to wasz najcenniejszy potencjał, szczególnie teraz kiedy ten obrzydliwy rudy Niemiec Tusk zaczyna Polskę unicestwiać przy pomocy dziesiątków miliardów euro z tej znienawidzonej przez was Unii - i jeszcze a propos alkoholu, to też wasza istebniańska tradycja za kołnierz nie wylewać, a jak pięknie to wyglądało kiedy po sumie całe rodziny w strojach ludowych sunęły do "Ujca", chłopy po setce, baby piwo z sokiem, całe rodziny kontemplowały wizerunek juhasa-patrioty na ścianie gospody - tradycja żywa po dziś dzień tylko niestety ludowych strojów jak na lekarstwo, no cóż

Vito: Drogę przez kubalonke budowano po rozdzieleniu Slaska Cieszyńskiego i przyłączeniu jego części do Polski. Ale co ja ci pisać będę, ty już wiesz ze przegrałeś swoje życie. Został ci tylko alkohol i nadzieja, ze przywrócą znowu esbeckie emerytury, bo o to ten twój cały skowyt tutaj.

św. Patryk.: viciulu dziwię się tobie, od dłuższego czasu było jasne że ten "bal u Jarosława" się kończy i mieliście czas żeby się mentalnie przygotować a ty wciąż w szoku - na szczęście macie jeszcze sznur i resztki lasu co go czcigodni przodkowie nie zdążyli wyrąbać i rozkraść, jest wyjście z sytuacji