Inwestycja na prostej?

Przyznaję, że znaleźliśmy się na ostrym zakręcie, ale już chyba z niego wychodzimy. Uporaliśmy się bowiem z dokumentacją, mamy gotowe projekty dostosowania pawilonu diagnostyczno-zabiegowego do nowych wymogów i w końcu wykonawca wie, co ma robić - powiedział nam były wicestarosta cieszyński Janusz Król.

Przypomnijmy, modernizacja szpitalnego pawilonu diagnostyczno-zabiegowego finansowana jest z tzw. kontraktu wojewódzkiego. Władze województwa przeznaczyły na to przedsięwzięcie 7,5 mln zł, a kolejne 4 mln powiat cieszyński dołoży z własnego budżetu. Zgodnie z umową, pieniądze miały być wydane w ciągu 2006 r., jednak od kilku miesięcy wiadomo, że tak się nie stanie. Wszystko dlatego, że przez długi czas na placu budowy nic się nie działo. Przestój w robotach związany był z ubiegłorocznym rozporządzeniem ministra zdrowia, dotyczącym wymagań technicznych i sanitarnych, które muszą być spełnione w istniejących i budowanych obecnie szpitalach. Nadolziańską inwestycję trzeba było przyhamować, ponieważ starostwo zabiegało o jak najmniejszy wymiar koniecznych zmian w dokumentacji.

Nowy harmonogram został już jednak opracowany i roboty ponownie ruszyły pełną parą. W starostwie przekonują też, że w tym roku uda się przerobić połowę z otrzymanych 7,5 mln zł. - Jednocześnie złożyliśmy w ministerstwie wniosek o przesunięcie na przyszły rok pozostałych 4 mln zł. Oficjalnej decyzji w tej sprawie nadal nie mamy, ale nasz wniosek zosta! przyjęty, a dodatkowo swą argumentacją wzmocnił go Urząd Wojewódzki -mówi J. Król.