Interwencje strażaków w powiecie
Do pierwszego z opisywanych zdarzeń doszło w środę (12.08) o 10 w Cieszynie na ulicy Wielodroga. Zgodnie ze zgłoszeniem w pralni jednego z domów miała znajdować się żmija. Zwierzę finalnie okazało się niegroźnym zaskrońcem. Ratownicy złapali gada i wypuścili w pobliskim lesie.
O 16 ratownicy interweniowali w Międzyświeciu na S52 w związku z pożarem pojazdu. Samochód osobowy zapalił się najprawdopodobniej w wyniku zbyt wysokiej temperatury hamulców. Dwa pasy w kierunku Bielska i jeden w kierunku Cieszyna na czas akcji były zablokowane. Ratownicy podali dwa prądy wody, co doprowadziło do ugaszenia ognia. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Kolejna interwencja miała miejsce w Wiśle. – O 18:36 Stanowisko Kierowania przyjęło zgłoszenie o mężczyźnie, który w rejonie ulicy 1 Maja wpadł do rzeki i rozbił głowę. Po dojeździe na miejsce okazało się, że mężczyzna został już wyciągnięty, a Zespół Ratownictwa Medycznego udziela mu pomocy, w związku z czym odstąpiono od podjęcia działań – wyjaśnił st. kpt. Michał Pokrzywa, Oficer Prasowy cieszyńskiej PSP.
Ostatnia ze środowych interwencji to fałszywy alarm w hotelu w Wiśle. Na miejscu nie stwierdzono zagrożenia, przyczyną alarmu była awaria czujki.
Do kolejnej interwencji doszło już w czwartek (13.08). O 9 strażacy interweniowali w Cieszynie na ulicy Stawowej, gdzie doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych, którymi łącznie podróżowały trzy osoby, w tym jedno dziecko. Finalnie jedna osoba została przewieziona do szpitala. Strażacy odłączyli akumulatory w pojazdach, zneutralizowali wycieki i kierowali ruchem.
O 15:12 ratownicy dokonali awaryjnego otwarcia mieszkania w Cieszynie na ulicy Michejdy.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.