Inauguracja LGP w Wiśle?

Tegoroczna edycja Letniego Grand Prix miała się rozpocząć na początku sierpnia w Courchevel. Jednak z powodu trwającej pandemii koronawirusa, konkursy we Francji stanęły pod dużym znakiem zapytania – tamtejszy rząd odwołał wszystkie imprezy masowe do września. Wczoraj, działacze FIS wykreślili Courchevel z kalendarza.

To oznacza, że najprawdopodobniej Wisła jako pierwsza będzie gościć skoczków w ramach LGP. Konkursy na skoczni im. Adama Małysza mają się odbyć w dniach 22-23 sierpnia. Jak jednak mówił na dzisiejszej (5.05) konferencji prasowej burmistrz Wisły Tomasz Bujok, nie jest to pewne. - Być może dojdzie do sytuacji, że FIS zrezygnuje z organizacji cyklu Letniej Grand Prix - podkreślał.

Jak dodał włodarz "Perły Beskidów", w przypadku organizacji konkursów, niewyklucza się możliwości przeprowadzenia ich bez udziału publiczności - jego zdaniem wynika to nie tylko z zachowania zasad bezpieczeństwa, ale także ze względów finansowych. - Przy wpuszczeniu na obiekt 400. czy 500. osób, rosną koszty organizacji. Trzeba zapewnić ochronę, zorganizować strefy ewakuacji, większe wsparcie policji, straży pożarnej. Dlatego należy się zastanowić, czy nie ograniczyć się jedynie do transmisji telewizyjnej i wyłączenia z udziału kibiców. Jeśli będzie możliwość organizowania imprez masowych, to wtedy będzie można zorganizować te konkursy na takiej samej zasadzie, jak inne wydarzenia - pełne trybuny albo przy obostrzeniu 50% publiczności. W przypadku Letniej Grand Prix wpuszczenie na obiekt połowy publiczności to już jest jakieś wyjście, natomiast mniejsze ilości - tysiąc, osiemset osób... to zdecydowanie trzeba by było się rozsądnie nad tym zastanowić - mówił Tomasz Bujok. 

Na oficjalny kalendarz Międzynarodowej Federacji Narciarskiej musimy jeszcze nieco poczekać, gdyż zostanie on opublikowany w połowie maja.

AP, KR