Eksmituj raka z głowy

- Ma 36 lat i 8 letnią córeczkę oraz całe życie przed sobą. Cierpię na guza mózgu, który umiejscowił się w lewym płacie czołowo skroniowym, jest już po operacji, lecz guz może odrosnąć w każdej chwili, jeśli nie rozpoczniemy leczenia - apel o takiej treści trafił w ostatnim czasie do mediów.

Karina Wójcik pochodzi z Brzezówki, w sierpniu zdiagnozowano u niej guza mózgu. - Jak co dzień wybrałam się do pracy, niestety, nie wróciłam z niej tak jak zawsze. Tego dnia po nagłym ataku padaczki z pracy zabrało mnie pogo­towie do Szpi­tala Kole­jo­wego w Wilko­wi­cach, gdzie potwier­dzono po tomo­grafii kompu­te­rowej diagnozę, której nikt by się nie spodziewał – rak mózgu... Rozpo­częto leczenie obrzęku który powstał wokół guza, następnie skie­ro­wano mnie do Szpi­tala Woje­wódz­kiego w Biel­sku­-Białej , gdzie przy pomocy rezo­nansu magne­tycz­nego potwier­dzono wcze­śniejszą diagnozę – w mojej głowie mieszkał praw­do­po­dobnie glejak i miał już 7cm. Guz znaj­dował się w lewej stronie skro­nio­wo­-czasz­kowej, operacja wcho­dziła w grę, ale nikt nie dawał pewności, że się powie­dzie. Po krótkim pobycie w Szpi­talu Woje­wódzkim, prze­nio­słam się do Szpi­tala w Bytomiu – posia­dali lepszy sprzęt do tego typu operacji. W połowie sierpnia prze­szłam operację, niestety, bez dalszego leczenia, które jest bardzo kosz­towne, guz odro­śnie - pisze pani Karina.

Operacja nie oznacza jednak końca problemów i leczenia. Aby choroba nie powróciła, a terapia była skuteczna, potrzebny jest specjalny lek. Kuracja nim może potrwać nawet pół roku. Dzienny koszt specyfiku to 500 złotych.

- Musimy uzbierać potrzebna sumę, gdyż leczenie już rozpo­czę­liśmy, a oszczęd­ności szybko się kończą, niestety, czas gra tutaj ogromna role. Swoją prośbę o pomoc kieruję do wszyst­kich, którzy trafili na moją zrzutkę. Proszę, abyście pomogli mi wygrać, abym mogła po prostu ŻYĆ – być żoną i matką. - pisze pani Karina.

Jej apel nie pozostał bez odpowiedzi. Grono przyjaciół, znajomych, sąsiadów i wielu ludzi dobrej woli przegotowało specjalne wydarzenie. Już jutro (05.11) w sobotę w amfiteatrze w Brennej odbędzie się charytatywny Koncert dla Karinki. - Bogaty program z wieloma zespołami grającymi różne style muzyczne. A do tego licytacje i mecz. Podczas koncertu będą zbierane datki oraz jest w planie licytacja darowizn i atrakcji na rzecz leczenia naszej przyjaciółki. Zebrane środki w całości będą przekazane na dalsze leczenie Kariny, aby choroba się nie nawracała i była skutecznie zwalczana – mówi Łukasz Pszczółka, jeden z organizatorów wydarzenia.

Akcja w amfiteatrze i wokół niego potrwa od godziny 10:00. Nieopodal na boisku odbędzie się mecz Reprezentacji Śląska Oldbojów kontra LKS Beskid - Brenna. Będzie też maraton zumby. Nie zabraknie m.in. licytacji przejażdżek sportowymi samochodami. Całą imprezę poprowadzi, znany z Radia Vanessa Piotr Sholz.

JB