Czesi w rumuńskim Banacie – opowieść z Karwiny o dalekiej, ale „czeskiej” krainie
Jakub Podżorny na początku zarysował tło historyczne: po wyparciu wojsk osmańskich w pierwszej połowie XIX wieku władze monarchii potrzebowały lojalnych osadników na nowej granicy w Karpatach. Obiecywano ziemię, lżejsze podatki i „lepsze życie”. Na ofertę odpowiedziały biedniejsze rodziny głównie ze środkowych i zachodnich Czech oraz okolic Pardubic. Prelegent przytoczył, że 52 czeskie rodziny sprzedały skromny dobytek i ruszyły w wielomiesięczną drogę – pieszo do Wiednia, a potem łodziami po Dunaju w stronę Banatu.
Na miejscu zamiast żyznych pól czekała ich nieprzebyta puszcza. Jak relacjonowali prowadzący, nie było już odwrotu, więc rozpoczęło się karczowanie lasu i budowanie pierwszych schronień: od ziemianek, przez drewniane domy, po murowane. W 1823 roku powstała pierwsza czeska wieś – Święta Helena. Z kilkunastu osad do dziś funkcjonuje dziewięć, a Podżorni odwiedzili trzy z nich: Roweck, Gernik i Świętą Helenę.
Prowadzący spotkanie dotarli do Banatu z pomocą biura podróży z przewodnikami. Po drodze zatrzymali się w Timișoarze (Temeszwarze), mieście o wyraźnie wielokulturowym charakterze i miejscu początku rumuńskiej rewolucji 1989 r. Widzieli plenerowe muzeum lokomotyw w Reszicy i słynny wodospad Bigar, a także jaskinie – w tym rozległą „Turecką Dziurę”.
Nocowali w bazowych domach i namiotach. Zwracali uwagę na charakterystyczny „banacki błękit”, czyli niebieskie okiennice w czeskich domach oraz na górskie krajobrazy przypominające Beskidy, ale znacznie suchsze. Trasy między wioskami są obecnie oznakowane dzięki miejscowemu klubowi czeskich turystów.
W Rowecku trafili na doroczny zjazd rodaków – festyn, podczas którego do rodzinnych miejscowości wracają ci, którzy dziś żyją w innych miejscach Rumunii lub w Czechach. Jak opowiadali prelegenci, miejscowi Czesi są w większości katolikami, co odróżnia ich od prawosławnych Rumunów. Działa Demokratyczny Związek Słowaków i Czechów w Rumunii. W części wsi funkcjonują klasy I–IV z nauczaniem po czesku (język rumuński jako obcy), a od klasy V – po rumuńsku z czeskim jako przedmiotem dodatkowym. Klasy są nieliczne.
Sklepy oferują głównie towary pierwszej potrzeby i produkty trwałe, ale nie znajdzie się w nich produktów spożywczych, jakie kupuje się w sklepach w Polsce czy Czechach, a to dlatego, że tamtejsza ludność w swych gospodarstwach produkuje sama na własne potrzeby wiele tych produktów, po które my chodzimy do sklepów. Świeży chleb dowożony jest co kilka dni i trzeba go sobie uprzednio zamówić. Popularnym trunkiem jest miejscowa „śliwowica” o mniejszej mocy, aniżeli znamy na przykład ze Słowacji. Ta z Banatu ma około 20%. W gospodarstwach dominuje samowystarczalność.
Podróżnicy wspominali również o praktyce wypalania łąk zamiast koszenia oraz o współpracy z Czechami – np. używanych u naszych sąsiadów wozach strażackich, które służą jeszcze w Banacie.
W Świętej Helenie, jak mówili, widać najwięcej zmian. Pojawiły się asfaltowe drogi, elektrownie wiatrowe i inwestycje z funduszy unijnych. Jednocześnie energia elektryczna trafiła do domów dopiero w 1994 r. Warunki bywają surowe: w czasie ich pobytu temperatura sięgała 40°C, a sanitarne udogodnienia były bardzo proste.
Prelegenci pokazali na zdjęciach stroje ludowe oraz dwujęzyczne napisy w przestrzeni publicznej. Opowiedzieli o „Gulasz Feście”, kulinarnym współzawodnictwie w Świętej Helenie, na który trafili podczas wycieczki. Wspominali też o nocnych niebach pełnych gwiazd, przejazdach serpentynami i długich przejściach pieszych między osadami. Zaplecze zapewniał kucharz grupy, przygotowując posiłki w warunkach polowych.
Spotkanie w Karwinie pokazało Banat oczami gości, którzy rozmawiali z mieszkającymi tam Czechami i przemierzali ich wioski. Z opowieści Karoliny i Jakuba Podżornych wyłania się obraz wspólnoty trwającej przy języku i tradycji, mimo wymagającej przyrody i ograniczonej dostępności oraz historii, która zaczęła się od obietnicy „lepszego życia”, a przerodziła w wielopokoleniową obecność Czechów w rumuńskich Karpatach.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
33