Cyfrówka zamiast lornetki

Wspólnie patrolują ulice od dawna, teraz jednak do dyspozycji będą mieli nowy sprzęt. Grupa czeskich i polskich policjantów zakończyła właśnie kurs w czeskim Frydku – Mistku. W szkoleniu brali udział przedstawiciele wydziałów ruchu drogowego policji z obu państw. Na terenie pogranicza województw opolskiego i śląskiego z Republiką Czeską, niebawem pojawią się patrole policjantów z obu krajów. 

Policjanci służbę będą pełnili przede wszystkim na granicy w Boguszowicach. „Oczywiście ta współpraca jest od dawna, teraz jednak skupiliśmy się na kontrolach samochodów i poznaniu przepisów w obu naszych krajach” – przekonuje młodszy inspektor Grzegorz Gładysz komendant powiatowy policji w Cieszynie. Funkcjonariusze na dawnym przejściu kontrolować będą przejeżdżające samochody.
 

Sprzęt, o którym mówił komendant Gładysz to m.in. dobrej jakości aparat cyfrowy sprzężony z laptopem i drukarka. „Z odległości 100, 200 metrów można zrobić zdjęcie kierowcy, który rozmawia podczas jazdy przez telefon. My, w Polsce do tej pory stosujemy lornetki” – mówi podinspektor Robert Piwowarczyk z Wydziału Ruchu Drogowego komendy wojewódzkiej w Katowicach. „Czescy koledzy mają na wyposażeniu taki sprzęt, my jeszcze nie” – dodaje.
 

Drugim urządzeniem, które do dyspozycji podczas patroli będa mieli policjanci to niewielki tester zaciemnienia szyb. W ciągu paru sekund wskaże jak duży – i czy nie za duży – jest stopień widoczności przez szyby samochodu.
 

Właściciele pojazdów, szczególnie starszych, w których nie montowano fabrycznie przyciemnianych szyb samo próbują je oklejać foliami. „Z atestami różnie bywa, często niestety szyby przepuszczają mniej światła niż dopuszczają to przepisy” – mówi młodszy inspektor Jacek Zamorowski naczelnik wydziału ruchu drogowego KWP w Opolu.
 

POSŁUCHAJ

Wspólne patrole - na początek - potrwają do października. Do tego czasu polscy policjanci testować będą sprzęt czeskich kolegów.



Jan Bacza