Co zrobić, by pracownikom chciało się chcieć? Potencjał eventów firmowych

Czy więc event jest lekiem na całe firmowe zło? Oczywiście, że nie. Niewłaściwa organizacja czasu pracy, niedocenianie pracownika, brak komunikacji w firmie, „folwarczny” sposób zarządzania, wreszcie mobbing – lista managerskich grzechów może być długa. Firmowa impreza nie rozwiąże wszystkich problemów jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale może realnie pomóc. Pozwoli skutecznie budować markę pracodawcy (employer branding) i relacje z pracownikami. Ułatwi im integrację i pomoże w budowaniu zespołów. Pozwoli osiągnąć efekt synergii – działania grupy przyniosą firmie dużo więcej, niż dałaby zwykła suma działań poszczególnych pracowników.

Jak i czym pozytywnie zaskoczyć pracowników na firmowej imprezie?

Jak powinien wyglądać idealny event firmowy? Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Wiele zależy od celu, jaki chcemy osiągnąć, od miejsca, w jakim go organizujemy, od typu eventu i wreszcie od oczekiwań grupy. Z jednej strony można zrobić pracownikom niespodziankę, z drugiej dobrze by było skonsultować z nimi, co chcą robić na imprezie firmowej.

Tak czy inaczej, dajmy pracownikom szansę na przeżycie tak zwanego efektu wow dzięki niebanalnej niespodziance na firmowej imprezie integracyjnej. Zwykłe na pozór szkolenie można zmienić w bardzo ciekawe warsztaty i jeszcze zaprosić na nie na przykład celebrytę kulinarnego lub aktora z popularnego serialu. Ale też nie chodzi tylko o samą obecność jakiejś sławy, tylko o to by nasza załoga / pracownicy mogli coś wspólnie z tą osobą zrobić - ugotować smakowite danie albo wystąpić na scenie.

Jak tego typu wydarzenia przełożą się na sukces firmy? Co dadzą pracownikom, oprócz dobrej zabawy? To proste. Dzięki nim managerowie, ale też sami pracownicy, poznają swoje mocne i słabe strony.

Job crafting a firmowy event

W czasie różnego typu firmowych imprez integracyjnych dobrze widać, co potrafią poszczególni pracownicy, w czym czują się dobrze, a co zupełnie ich nie interesuje czy wręcz nudzi. Podczas gier integracyjnych i zabaw team buildingowych zwykle naturalnie wyłania się lider. Albo osoba z talentem mediacyjnym i negocjacyjnym. Dobrze widać to w czasie gier terenowych, gdy dochodzi do sprzeczek, co robić dalej.

W przypadku gier scenariuszowych albo planszowej rywalizacji potrzebne z kolei są zdolności analityczne oraz ktoś, kto potrafi pozbierać informacje, pogrupować je, połączyć i wyciągać wnioski. W trakcie tego typu zabaw widać aktywność poszczególnych uczestników i to, w jaki sposób rozumują. Dla wielu szefów to szansa na odkrycie naprawdę utalentowanych pracowników.

Z kolei olimpiada firmowa, na którą składają się zabawne, ciekawe konkurencje, ale też zwykłe wygłupy pokaże, którzy pracownicy potrafią rozładować napiętą sytuację w zespole i budują dobrą atmosferę w grupie. Doświadczony manager doskonale wie, że takie osoby, nawet jeśli nie są wybitnymi specjalistami w branży, to w zespole i tak są bardzo pożądane. Bo to dzięki nim pozostali mają ochotę ze sobą pracować. Dzięki takim osobom ewentualne konflikty czy trudne decyzje można rozwiązać w sposób akceptowalny dla większości, bez wywoływania jakiegoś zbiorowego niezadowolenia.

Warto zlecać pracownikom takie zadania, które nie tylko dobrze wykonają, ale też będą czerpać z tego satysfakcję. A ten elastyczny podział zadań w zespole, dostosowany do kompetencji i osobowości pracowników, czyli job crafting najlepiej rozpocząć właśnie podczas imprez firmowych. Swobodna atmosfera imprezy integracyjnej pozwoli ludziom się otworzyć i pokazać, co naprawdę lubią i w czym są dobrzy. Doświadczony manager taką wiedzę z pewnością wykorzysta z korzyścią dla firmy. 

Artykuł sponsorowany