„Ciężko pogodzić się z porażką”
- Zdecydowanie duże rozczarowanie. Ciężko pogodzić się z porażką, kiedy w drugiej części spotkania dominowaliśmy nad przeciwnikiem – przyznał Michał Pszczółka (na zdj. z prawej), szkoleniowiec Tempa Puńców. Pierwsze groźne sytuacje stworzyli gospodarze, a wynik mógł otworzyć Rafał Adamek, ale jego strzał obronił Patryk Kukulski. Katowiczanie odpowiedzieli chwilę później, wykorzystując zawahanie defensywy Tempa. - Popełniliśmy błąd w pierwszej części spotkania, który kosztuje nas finał Pucharu Polski – dodał trener puńcowian. Bramkę, jak się później okazało, dającą przepustkę do finału zdobył Kamil Komandera.
Gospodarze nie zamierzali składać broni i po zmianie stron stworzyli sporo sytuacji strzeleckich. Jednak udanymi interwencjami popisywał się ww. Kukulski, a futbolówka po uderzeniu Mateusza Szustera zatrzymała się na poprzeczce. - Kiedy nie wykorzystuje się tylu stuprocentowych sytuacji, to ciężko awansować. Jestem rozczarowany z wyniku, ale zadowolony z postawy drużyny. Walczyliśmy do końca i wszyscy dali z siebie wszystko – podsumował Pszczółka.
Puńcowianie dotarli do półfinału Pucharu Polski, eliminując po drodze m.in. zespoły z IV ligi. Piłkarze Tempa otrzymali, po końcowym gwizdku, voucher o wartości 3,5 tys. zł. - Dla nas to udana przygoda, gdzie mogliśmy rywalizować z IV-ligowcami. Drużyna jest ambitna, chce grać o jak najwyższe cele. Mogę obiecać, że w następnym sezonie ponownie nie odpuścimy Pucharu Polski. Może za rok powiedzie się awansować do finału - dodał szkoleniowiec Tempa.
- Puchar Polski (Śląski Związek Piłki Nożnej), 1/2 finału:
Tempo Puńców - GKS Katowice II 0:1 (0:1)
24' Komandera
ap
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.