Cieszyn: Związek Spółek Wodnych skarży działania Starosty

Skarga na działalność Starosty Powiatu Cieszyńskiego wpłynęła do Rady Powiatu 14 lipca br. Związek zarzuca Staroście niewłaściwe traktowanie problematyki spółek wodnych, a w szczególności, unikanie płacenia składek przez powiat cieszyński za korzystanie z urządzeń melioracyjnych oraz nieobecność przedstawicieli Starosty na walnych zebraniach delegatów gminnych spółek wodnych – czytamy w załączniku do uchwały, która znalazła się w porządku obrad na wczorajszej (30.09) sesji Rady Powiatu. Przewodniczący Rady Powiatu, Stanisław Kubicius, skierował skargę do rozpatrzenia do Komisji Środowiska i Rolnictwa.

Komisja Środowiska i Rolnictwa, kilkakrotnie spotykała się z przedstawicielami spółek wodnych. Bardzo wnikliwie zapoznaliśmy się z uwagami oraz wszelkimi żalami, jakie przedstawiciele spółek wodnych wnieśli. Komisja Środowiska pozytywnie oceniła pracę tych stowarzyszeń i gremium powiatowego. Na ostatnim posiedzeniu Komisji, rozpatrując odpowiedź na krytyczne uwagi, postanowiliśmy uznać ową skargę za bezzasadną – mówił Karol Gajdzica, przewodniczący Komisji Środowiska i Rolnictwa.

W uzasadnieniu do w/w odpowiedzi czytamy, iż Powiat, jako podmiot niebędący członkiem spółki wodnej, nie może odprowadzać składek na rzecz spółki wodnej. Zaś w przypadku walnych zebrań spółek wodnych Starosta nie ma obowiązku w tego typu spotkaniach uczestniczyć. Jak zaznaczono jednak w uzasadnieniu, w latach poprzednich, przedstawiciele Starostwa starali się być obecni przynajmniej na jednym walnym zgromadzeniu spółek w ciągu roku.

Karol Gajdzica w swoim wystąpieniu wspomniał, iż Komisja oceniła pozytywnie pracę spółek, dlatego zawnioskowano do budżetu na przyszły rok finansowy, aby przewidzieć pomoc w formie dotacji dla Związku Spółek Wodnych. Taki wniosek został już przez nas złożony – przyznał.

Głos w tej sprawie zabrał również Alfred Brudny. Spółki wodne działają na bazie starego prawa i z pewnością są na swój sposób niedopasowanie do dzisiejszej rzeczywistości. Warto jednak podkreślić, iż te spółki odgrywają i wykonują bardzo ważną rolę. Szkoda, że nie ma takiej współpracy i wzajemnego zrozumienia na temat tej problematyki. Uważam, iż powinniśmy poważnie traktować partnera, który ma zasięg powiatowy i wykonuje poważną funkcję również dla rolnictwa, bo powiat cieszyński jest także powiatem rolniczym – podkreślał.

Starosta Jerzy Nogowczyk zaznaczył, iż nikt nie zarzuca spółkom wodnym braku aktywności w zakresie utrzymywania terenów rolniczych w powiecie. Problem polega na tym, iż spółki zawnioskowały o to, by powiat stał się jednym z członków tych spółek wodnych. Dlatego, że wody z dróg wpływają również do rowów melioracyjnych. Oczekując od powiatu wyłożenia określonych środków finansowych, My zawnioskowaliśmy o wykaz tych wszystkich urządzeń melioracyjnych i ewentualne określenie tego, jaki udział tych wód płynących z powiatu wpływa do urządzeń melioracyjnych. A zatem, w zasadzie o określenie wzajemnych korzyści i w związku z tym, również kosztów potencjalnie ponoszonych przez powiat, jak i przez spółki do tej pory. W pełni zdajemy sobie sprawę z tego, iż prawodawstwo, na którym opiera się działalność spółek nie jest doskonałe. Patrząc na finansowanie publiczne, nie do końca możemy sobie pozwolić na to, żeby bez dość dobrze przygotowanego uzasadnienia  przeznaczać na działalność spółek wodnych określone środki. Do tej pory nie przeznaczaliśmy żadnych środków. Być może wymaga to określenia docelowo, w jakim zakresie powiat bierze udział w korzystaniu z urządzeń melioracyjnych, ale przypuszczam, iż nawet jeżeli to określimy, to te środki płynące z powiatu nie rozwiążą tych wszystkich spraw, a zwłaszcza kwestii finansowych związanych z poprawnym funkcjonowaniem spółek wodnych, których jak najbardziej wagę rozumiemy – stwierdził Jarzy Nogowczyk.

Wicestarosta Jerzy Pilch dodał, iż skarga, która wpłynęła do Rady Powiatu była firmowana przez powiatowy Związek Spółek Wodnych, na wniosek Gminnej Spółki Wodnej w Hażlachu. Nie sposób oceniać formy współpracy powiatu cieszyńskiego ze spółkami wodnymi na podstawie jednej spółki. Bo tutaj mamy pismo, które skierowała do nas spółka z Hażlacha. Myślę, że forma współpracy w pewnej przestrzeni czasowej, jak najbardziej istnieje. Rozszerza się ona również poprzez działania Powiatowego Zarządu Dróg – tłumaczył wicestarosta.

MSZ