Brak skutecznej metody zwalczania szrotówka kasztanowcowiaczka
Cieszyńskie kasztanowce upiększają wiele miejsc. Można je spotkać na Alei Piastowskiej, w Lasku Miejskim, czy też przy ulicy Dojazdowej, niedaleko browaru. Drzewa standardowo kwitną w okresie matur, a następnie przez około 2 miesiące cieszą zielenią. Powinny jednak cieszyć znacznie dłużej, niestety, często już w lipcu, liście stają się brązowe i przypominają raczej jesienną wersję drzewa… Wszystko za sprawą motyla, zwanego szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem. Owad żeruje na kasztanowcach (najczęściej na najpopularniejszym u nas gatunku, czyli kasztanowcu białym) i niszczy jego liście. Niestety, aktualnie nie ma w 100% skutecznej metody pozbywania się szkodnika.
- Pojawia się wiele pytań mieszkańców o stan kasztanowców, ponieważ widać, że liście opadły. Z tych wszystkich działań, które podjęliśmy, aktualnie sporządzane są podsumowania. Jedna z metod, która była wyraźnie najskuteczniejsza, to iniekcja w samo drzewo, specjalnym zatruwaczem, który nie pozwalał się tym motylom rozwijać. Jest to jednak naruszenie tkanki drzewa i efekty nie były tak spektakularne, żeby te działania nadal prowadzić – wyjaśniała Burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz, podczas konferencji prasowej.
Aktualnie uznaje się, że jedną z metod zwalczania szkodnika jest usuwanie i utylizacja liści, gdyż to właśnie w nich zimują larwy żarłocznego motyla. Niestety, część liści opada na posesje prywatne, czy na tereny niedostępne, w związku z czym całkowite wyeliminowanie problemu jest niezwykle trudne.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.