Biało-czerwonym niewiele zabrakło do trzeciego miejsca

Stefan Horngacher wystawił do konkursu ten sam skład, który reprezentował nas podczas konkursu drużynowego na mamuciej skoczni, w Vikersund, kiedy zajęliśmy drugie miejsce. Austriacki szkoleniowiec postawił na Piotra Żyłę, a nie na Macieja Kota, choć to ten drugi wystąpił we wczorajszym (23.03) konkursie indywidualnym. Skład uzupełnili Dawid Kubacki, Stefan Hula oraz Kamil Stoch.

Po pierwszej serii nastroje w naszej kadrze były optymistyczne. Polacy zajmowali drugie miejsce, ze stratą blisko 60 punktów do prowadzących Norwegów. Żyła oddał najkrótszy skok spośród polskich skoczków - 211 m. Najdalej wylądował (248,5 m) Stoch, który tym samym uzyskał najdłuższy skok w konkursie. 

Nieoficjalna klasyfikacja indywidualna konkursu drużynowego

1. Tande ??
2. Johansson ??
3. D. Prevc ??
4. Stoch ??
5. Forfang ??
...
13. Hula ??
17. Kubacki ??
21. Żyła ??#skijumpingfamily #skoki #skokitvp #skiflying #skijumping #Planica

— Skokinews.com (@Skokinews_com) 24 marca 2018

Na półmetku rywalizacji, podopieczni Stefana Horngachera zajmowali drugą pozycję. Ale po skoku Żyły w rundzie finałowej (207 m) spadliśmy na czwarte miejsce. Biało-czerwoni tracili, po jednym skoku, ponad 20 pkt. do trzecich Niemców.

Polacy odrabiali tę stratę, ale nie zdołali do końca tego zrobić. Mimo że Stoch, w ostatnim skoku, pokonał zarówno Richarda Freitaga, jak i Petera Prevca, ale ostatecznie, do podium zabrakło nam czterech punktów.

Konkurs owładnęli Norwegowie, którzy po ośmiu skokach mieli blisko 140 pkt. przewagi nad drugimi Niemcami. Podium uzupełnili Słoweńcy.

Puchar Świata w skokach narciarskich, konkurs drużynowy, Planica:

1. Norwegia 1620.2 pkt.

2. Niemcy 1482.9

3. Słowenia 1474.5

4. Polska 1470.5 (Piotr Żyła, Stefan Hula, Dawid Kubacki, Kamil Stoch)

5. Japonia 1455.8

6. Austria 1398.7

7. Rosja 1196.5

8. Szwajcaria 1187.6

9. USA 481.1

10. Włochy 475.2

Andrzej Poncza