Beskid Skoczów - Energetyk RO Rybnik 3:0

KS Beskid Skoczów pokonał w sobotę na własnym boisku lidera rozgrywek grupy drugiej IV ligi śląskiej - KS Energetyk ROW Rybnik 3:0 (2:0).

Niepokonany, jak do tej pory, Energetyk rozpoczął lepiej. W 5 minucie Grzegorz Dzięgielowski miał przed sobą pustą bramkę, ale strzelił nad poprzeczką. Dziesięć minut później Paweł Stalmach po solowej akcji, uderzeniem z 16 metrów pokonał Michała Buchalika. W 27 minucie było już 2:0, kiedy podanie Michała Szczyrby na gola zamienił Marcin Kondzielnik.
Ostatni kwadrans pierwszej połowy to ataki gości, ale strzały Rolanda Buchały, Kamila Kosteckiego, czy Marka Kubisza nie znalazły drogi do siatki.

W drugiej odsłonie działo się równie wiele co w pierwszej połowie. W 54 minucie bliski zdobycia bramki był Bogdan Prusek, ale Buchalik okazał się lepszy. W odpowiedzi Kostecki przegrał z Ireneuszem Trojanowskim. W 63 minucie po raz kolejny strzelał Prusek. Piłka otarła się jeszcze od Kondzielnika i niechybnie padłby gol, gdyby na linii footbolówki nie stanął Buchalik, wielce zaskoczony faktem, że piłka znalazła się w jego dłoniach. W 70 minucie bramce gości ponownie zagroził Prusek, ale tym razem po starciu Wojciechem Reclikiem upadł w polu karnym. Sędzia ‘jedenastki’ nie odgwizdał. Jednak chwilę potem arbiter musiał wskazać na środek, kiedy to skutecznym uderzeniem zza linii pola karnego popisał się Stalmach. Goście również nie zasypiali gruszek w popiele, tyle że na ich drodze zawsze stawał Trojanowski. W samej końcówce Arkadiusz Ihas, znalazł się ‘sam na sam’ z Buchalikiem, ale posłał piłkę obok słupka.

Bramki: Stalmach - 2 (15, 71), Kondzielnik (27)


Skład Beskidu: Trojanowski - Zaremski (72. Łacek), Hudek, Sornat, D. Ihas - Kondzielnik (68. Kotrys), M. Adamek, Szczyrba, Stalmach - Prusek (88. A. Ihas), Zdolski (80. Tkocz)