Ambitne plany brenneńskich przedsiębiorców

Podczas wizyty ministra środowiska Jerzego Swatonia członkowie Stowarzyszenia Rozwoju Gminy Brenna oraz miejscowi przedsiębiorcy przedstawili mu koncepcję budowy kompleksu narciarsko-turystycznego „Kotarz".
Projekt, który ma zintegrować potencjał turystyczny Brennej. Szczyrku i Wisły, zakłada budowę na zboczach Kotarza trzech gondolowych wyciągów narciarskich, schroniska, jednego wyciągu orczykowego oraz drogi (o ograniczonym ruchu komunikacyjnym) łączącej Brenna przez Przełęcz Salmopolską ze Szczyrkiem.
- System kolejek i wyciągów pozwoli przetransportować turystów i narciarzy z Brennej do Szczyrku Soliska. Ma to być taka klasyczna alpejska formuła skomunikowania obu gmin, ale chcemy też, by kompleks promieniował turystycznie na caly region - mówi Bogusław Holeksa, autor koncepcji i zarazem prezes Zarządu Górnośląskiej Agencji Przekształceń Przedsiębiorstw w Katowicach.
Ideą budowy narciarskiego eldorado zainteresowane są Polskie Koleje Linowe, przedsiębiorcy krajowi, a nawet inwestorzy z Austrii. Inwestycja, której koszty oszacowano na 40-58 mln zł, ma przynieść około 120 nowych (bezpośrednich) miejsc pracy. Zdaniem autorów nowy kompleks turystyczny zwiększy przychody mieszkańców Brennej o około 15-20 mln zł.
- Zakładam realnie, te przez cały przyszły rok czekają nas jeszcze prace projektowe i koncepcyjne. Myślę, że roboty ruszą w 2006 r. i potrwają półtora roku - mówi B. Holeksa.
To, czy Kotarz stanie się beskidzką Gubałówką, w dużej mierze zależy jednak także od stanowiska Dyrekcji Lasów Państwowych oraz wymogów ochrony przyrody. I właśnie na względy ekologii zwracał uwagę minister środowiska.
- Na pewno nie chcę być hamulcowym tej inwestycji, ale nad projektem trzeba jeszcze popracować. Pewnych procedur nie można bowiem pominąć i musi być sporządzona analiza oddziaływania kompleksu na środowisko naturalne, bo może się np. okazać, że naruszy on miejscowe stosunki wodne - mówii dziennikarzom J. Swatoń.