Adam Małysz dla Ox.pl

Kilka dni temu zamieścił Pan na Facebooku wspólne zdjęcie z Simonem Ammannem z konferencji prasowej otwierającej sezon 2008/2009. Jak Pan podchodzi do faktu, że ponad dekadę później taka konferencja odbywa się przed inauguracją Pucharu Świata w Wiśle i do tego, że Simon nadal startuje, a Pan jest tu w zupełnie innej roli?

Z pewnością Simon nadal czuje się młody, może startować i cały czas jest w takiej dyspozycji, która jest dla niego satysfakcjonująca. Bawi się skokami. To z pewnością zawodnika napędza - jeśli sprawia mu to przyjemność, to dlaczego nie. Ja wiedziałem, jakie mam cele i kiedy ma nadejść moment, kiedy chciałem skończyć. Chciałem to zrobić, kiedy będę w dobrej dyspozycji, a nie męcząc się. Widzimy, że Simon nie skacze już tak, jak przed laty, podobnie jest z Noriakim Kasai.

Jeśli chodzi o konferencje prasowe - jesteśmy najlepszą drużyną na świecie w tym momencie, więc trudno by było wytłumaczyć, dlaczego taka konferencja miałaby się nie odbyć. Im więcej jednak takich spotkań z dziennikarzami, które dla was są dobre, ale dla zawodników niekoniecznie. Oni w tym momencie są bardzo mocno skoncentrowani i muszą się skupić na tym, co się będzie działo na skoczni.

Niedawno zapadła decyzja dotycząca przeniesienia Mistrzostw Świata Juniorów, które miały się odbyć w Szczyrku i na Kubalonce w 2021 roku, do Zakopanego. Co Pan o tym sądzi?

Jeśli chodzi o decyzję uważam, że duży wpływ miały na nią kwestie finansowe. Nie będziemy w stanie przygotować tego obiektu w 100%, aby te mistrzostwa mogły się tam odbyć. Wiemy, że Zakopane będzie gotowe - skocznie są przygotowane, trasy są robione.

Burmistrz Wisły powiedział kilka dni temu, że Centralny Ośrodek Sportu podpisał umowę o finansowanie z Ministerstwem Sportu.

Cieszę się, że to w ogóle ruszy, to bardzo ważne. Jednak FIS nie będzie czekał, czy to będzie, czy nie. Dobrze jednak, że te obiekty powstaną - dzięki temu będzie można tam organizować kolejne imprezy.

Dziękuję za rozmowę.

Konferencję prasową transmitowaliśmy na naszym Facebooku:

KR