„Dechowki” się spodobały – kapele podwórkowe w trytonowym grodzie
16.09.2003 0:00
- Już w ubiegłym roku postanowiliśmy zmienić formułę imprezy. Zrezygnowaliśmy wówczas formy festiwalu. W tym roku zaprosiliśmy też kapele czeskie, a w przyszłym być może wystąpią u nas też Słowacy – mówi Robert Orawski dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Skoczowie. Czeskie „dechówki” publiczność przyjęła niespodziewanie dobrze. Zespół z Cierlicka tak się spodobał, że skoczowianie nie chcieli go wypuścić ze sceny.
- Zobaczyliśmy plakaty i postanowiliśmy wstąpić. Nie żałuję, świetnie się bawię – powiedziała Elżbieta Chamot, którą spotkałam w Skoczowie w ostatnią niedzielę. Kiedy zapytałam ją, czy w przyszłym roku także wpadnie na skoczowski rynek, odpowiedziała, że raczej nie, gdyż od 21 lat mieszka na Alasce. – Bilety byłyby trochę drogie – stwierdziła ze śmiechem.
- Zobaczyliśmy plakaty i postanowiliśmy wstąpić. Nie żałuję, świetnie się bawię – powiedziała Elżbieta Chamot, którą spotkałam w Skoczowie w ostatnią niedzielę. Kiedy zapytałam ją, czy w przyszłym roku także wpadnie na skoczowski rynek, odpowiedziała, że raczej nie, gdyż od 21 lat mieszka na Alasce. – Bilety byłyby trochę drogie – stwierdziła ze śmiechem.
Komentarze
0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: