Zero stwierdzonych zakażeń w powiecie. Raport sanepidu

: Brawo. Pokonaliśmy wirusa SARS 2 rzekomo wywołującego chorobę zwaną Covid-19.

: takim chojrakom tylko życzyć

ktoś: Ciekawe jak długo jeszcze ludzie będą się nabierać na Covid.

M53: Po prostu ograniczono testowanie. Popatrzcie jak od razu zmniejszyła się liczba zachorowań w Polsce- nie bada się- nie chorują. Proste, prawda? A w Europie pandemia nasila się- Polska to dziwny kraj. Sceptykom życzę dużo zdrowia i by nie wpadali w łapy wirusa.

: "Od początku września w Polsce wykonuje się mniej testów na koronawirusa na milion mieszkańców niż wcześniej – jesteśmy daleko w tyle za krajami Europy Zachodniej, USA czy Rosją. Eksperci tłumaczą, że powodem są nowe wytyczne Ministerstwa Zdrowia. Nie wątpią, że mniej testów oznacza mniej wykrywanych zakażeń."

ktoś: Ale co się zmieniło w związku z tym, że mniej testów się wykonuje. Po co mam wiedzieć czy mam Covid jak nic mi nie dolega. Dziennie zaraża się w Polsce ponad ok. 100 tys. ludzi, a umiera tylko kilka z nich.

: @ktoś: jak dziecku trzeba tłumaczyć - mniej testów to mniej zakażonych w raportach, sposób na przytłumienie protestów przeciwko skandalicznemu bałaganowi i chaosowi w szkolnictwie - a co do reszty, podobnym tobie niedowiarkom serdecznie życzę dolegliwej infekcji tym wirusem, może przeżyją, ale na pewno zmądrzeją - naukowcy spierają się dlaczego w jednych regionach świata zachorowalność i umieralność jest bardzo wysoka, w innych niska, w tej sytuacji możemy się tylko cieszyć że u nas póki co niska, i nieważne czemu (a te 100 tys. to sobie wsadź pod czapkę, bo to głupota kosmiczna)

czesiohill: A Waldo w dalszym ciągu ma s. racz. kę. Kiedy ty chłopie zmądrzejesz?

ktoś: Najlepsze jest to, że ponad 90% pozytywnych nie wie, że mają Covid, dopiero na testach to wychodzi. Masa ludzi się boi żeby się nie zarazić, a dawno już to przeszli.

: "Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi to jedno z pierwszych na świecie miejsc, które przebada klinicznie dzieci wyleczone z COVID-19 w izolacji domowej. Chodzi o to, aby sprawdzić czy i jakie - w zależności od przebiegu choroby - mogą pojawić się powikłania u dzieci. - Możemy się spodziewać takich samych powikłań, jak u dorosłych. Głównie ze strony układu oddechowego, bo to jest ta tkanka docelowa w przypadku wirusa, ale nie możemy wykluczyć, że jakieś zmiany nie powstają w systemie układu krążenia, w ośrodkowym układzie nerwowym - opowiada profesor Krzysztof Zeman, kierownik Kliniki Pediatrii, Immunologii i Nefrologii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Do tej pory uważano powszechnie, że dzieci przechodzą COVID-19 bezobjawowo lub lekko, ale w sierpniu napłynęły do Europy bardzo niepokojące wyniki badań z USA, z których wynika, że koronawirus może prowadzić u dzieci do poważnych powikłań bez względu na przebieg zakażenia. "

koszor: Tak, Patryku. Otóż tajemnica śmierci Mozarta czy Mickiewicza też już jest wyjaśniana. Covid 19 siał już spustoszenie przez wieki, sięga nawet do neolitu. Jednej kwestii nie udało się do tej pory wyjaśnić: w XXI wieku Covid przenosi się głównie drogą medialną, więc jak sobie poradził wcześniej. Czy straszna "pandemia" może istnieć bez internetu? Chyba nie!

: tobie też życzę, płaskoziemcy w pierwszej kolejności

: "Dr hab. Wojciech Kulesza, psycholog społeczny i profesor SWPS podkreśla, że sceptyczna reakcja na nowe zagrożenie nie jest niczym nowym. - Świat jest złożony, żeby coś zrozumieć, wymagana jest spora wiedza. Teorie spiskowe to wszystko upraszczają. W przypadku koronawirusa trzeba się znać na zdrowiu publicznym, wpływie pandemii na polityką i gospodarkę. Jeżeli przyjmę, że to wszystko spisek zachodnich krajów, by zabrać ludziom prawa obywatelskie lub że to wina WHO, które chce zarobić na koronawirusie, to nagle wszystko rozumiem. Nie muszę wkładać wysiłku intelektualnego. Tak duża potrzeba zrozumienia otaczającego świata, to efekt tego, że jako ludzie chcemy redukować lęk. - Kiedy ktoś mówi mi, że mogę zginąć podczas jazdy samochodem, jeśli nie będę zapinał pasów to mogę zacząć je zapinać lub zrezygnować z auta, albo uznać, że przecież z powodu palenia ginie więcej ludzi. I mi się na pewno nic nie stanie, podczas gdy innym tak - podaje przykład takiej "redukcji" Kulesza." I dodaje: - Takie podejście nazywamy nierealistycznym optymizmem. To założenie, że nam się nie przydadzą złe rzeczy, a innym tak. Nawet jeśli wierzę w koronawirusa to, że wiem, że mój sąsiad może na niego umrze, a mnie to nie spotka.

: "Świat jest złożony, żeby coś zrozumieć, wymagana jest spora wiedza" - no i tu jest problem koszorku, nie tylko zresztą twój - powtarzasz za plebanem puste idiotyczne frazesy prosto z ambony, ale na przykład z genetyki, fizyki czy matematyki założę się, że oblałbyś egzamin na poziomie liceum, kto wie czy nie gimnazjum

koszor: Ale ja nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych. Teoriami one były kilkadziesiąt lat temu. Teraz mamy fakty. Totalną kontrolę ludzkości opisuje św. Jan prawie dwa tysiące lat temu. Nie rozumiałem tego jako dziecko, teraz widzę jak nadchodzi. A z nią wielki ucisk. Jest to jednak czas nadziei na koniec zła na Ziemi i ponowne przyjście pana Jezusa.

ktoś: Nie ma co cytować jakichś "ekspertów" bo oni nic nie wiedzą. Poza tym lekarzom, szczególnie rodzinnym, jest na rękę by ta panika trwała jak najdłużej. Pacjentów przyjmować nie trzeba, przy kawce przez telefon udziela porad kiedy chce, a kasa ta sama. Dla mnie wyznacznikiem epidemii jest umieralność i ciężkie przypadki, które wymagają leczenia szpitalnego. Rządom też to jest na rękę bo łatwiej rządzić zastraszonym społeczeństwem.

: koszorku, zaprzeczanie istnieniu pandemii COVID to nic innego jak teoria spiskowa, przykro mi