Zbliża się weekend cudów
Kupiliśmy wersalkę i szafę dla Pani Bronisławy. W końcu będzie miała na czym spać. To dzięki WAM dzieją się cuda! - informuje na portalu społecznościowym Łukasz Lankocz, który od lat pomaga podczas cieszyńskiego finału. Jest również darczyńcą.
Jak co roku, koniec listopada i początek grudnia, to gorący czas dla osób zaangażowanych w Szlachetną Paczkę. Darczyńcy wybierają rodziny, dla których chcą przygotować paczki. Prezenty na początku grudnia trafiają do zorganizowanych magazynów. Weekend cudów to weekend, kiedy paczki rozwożone są do rodzin. Tak w dużym skrócie przebiega akcja. Tegoroczna edycja stawia przed wolontariuszami i darczyńcami wiele wyzwań organizacyjnych ze względu na pandemię. Jak to wygląda od kuchni, dwa tygodnie przed wielkim finałem, czyli Weekendem Cudów zdradza nam liderka Szlachetnej Paczki w Cieszynie Kinga Matuszek.
Działamy tak, jak w poprzednich latach odwiedzając rodziny. Natomiast umawiając się telefonicznie na spotkanie najpierw przeprowadzamy wywiad zdrowotny, aby upewnić się, że wszyscy domownicy są zdrowi. Prosimy o przewietrzenie mieszkania przed naszą wizytą, założenie maseczek oraz utrzymywanie odpowiedniej odległości 1,5m. Mamy też możliwość przeprowadzenia rozmowy telefonicznej w momencie, gdy rodzina trafiła na kwarantannę lub któryś z domowników jest poważnie chory i jest w grupie ryzyka zakażeniem - przyznaje liderka.
Rejon cieszyński obejmuje Cieszyn, Cisownicę, Goleszów, Dzięgielów, Bażanowice, Pogwizdów, Hażlach, Zamarski, Kończyce Małe, Kończyce Wielkie, Kaczyce, Dębowiec, Zebrzydowice, Marklowice Górne, sołectwo Pruchna, a także wyjątkowo w tym roku również Strumień. W tym rejonie wolontariuszy odwiedzających rodziny jest 11.
Mnie osobiście jako liderowi było ciężko stworzyć dobry zespół wolontariuszy, oczywiście udało się i jestem bardzo z nich zadowolona, ale trwało to zdecydowanie dłużej niż w poprzednich edycjach – podkreśla Kinga. Kolejnym problemem, na który zwraca uwagę liderka rejonu, jest ograniczony ze względu na covid, kontakt z instytucjami. Chodzi o pozyskanie wstępnej zgody do udziału rodzin w akcji. Większość miejsc w których szukamy historii rodzin jest pozamykanych i w tym roku niechętnie chcieli dawać nam zgody wstępne. Wiadomo każda zgoda łączyła się z tym, że przedstawiciel rodziny musiałby przyjść ją podpisać co wydaje się miało wpływ na brak współpracy - dodaje Kinga Matuszek.
Akcję wspiera Szkoła Podstawowa nr 6 w Cieszynie, gdzie mieści się magazyn. Jak co roku możemy liczyć na wielkie serce Pana Dyrektora. Wsparcie firm jest, bardziej w formie darczyńców, którzy są dla nas w obecnej sytuacji na wagę złota - podkreśla liderka i zapewnia, iż podczas wielkiego finału (12-13 grudnia) będą zachowane wszelkie środki ostrożności. Każda osoba przebywająca w magazynie będzie musiała mieć zakryte usta i nos oraz zdezynfekować ręce na wejściu. Ustalimy grafik przyjazdu darczyńców, aby się mijali. Oczywiście to wszystko z zachowaniem bezpiecznej odległości. W magazynie będzie obowiązywała ograniczona ilość osób do minimalnej ilości jaką będziemy potrzebować, aby praca szła sprawnie. Reszta działań będzie taka sama jak w poprzednich latach - tłumaczy Matuszek.
Akcję można wesprzeć m.in. na Zrzutka.pl , a także na Szlachetna Paczka .
MSZ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.