Zawodzie dziełem architektury
Phaidon to wydawnictwo zajmujące się m.in. sztuką, architekturą, dizajnem oraz współczesną kulturą. Swoją główną siedzibę ma w Nowym Jorku oraz Londynie, natomiast biura znajdują się w Paryżu, Berlinie, Madrycie, Milanie, a także w Tokio. Do tej pory oficyna ta może poszczycić się setkami wydawnictw, które znajdują się w ponad stu krajach. Phaidon współpracuje z najbardziej wpływowymi artystami i myślicielami na świecie, dlatego uznawane jest jako niezwykle miarodajne i wartościowe.
Parę lat temu na rynku wydawniczym pojawiła się pozycja 20th-Century World Architecture: The Phaidon Atlas. Jest to ogromna i bezprecedensowa publikacja dotycząca architektury XX wieku. 757 budynków z całego świata na ponad 800 stronach. Całość została wzbogacona o mapy oraz podstawowe informacje gospodarcze i klimatyczne. Wśród wybranej architektury znajduje się 14 obiektów z Polski, a pomiędzy nimi kompleks Ustroń Zawodzie. Co ciekawe, na próżno szukać w atlasie projektów, które częstokroć uznawane są za symbole architektury polskiej tego okresu. Nie znajdziemy tu np. katowickiego Spodka czy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
Uwagę krytyków architektury skupił natomiast kompleks leczniczo-sanatoryjny usytuowany na zboczu Równicy w Ustroniu. Dzieło architektów Henryka Buszko oraz Aleksandra Franty przedstawione jest m.in. jako doskonale wpisane w naturę i otoczenie. Krótki zarys historii powstania dzielnicy leczniczo-rehabilitacyjnej zapewne nic nie mówi ludziom niedoświadczonym socjalizmem, dlatego dużo większe znaczenie ma opis architektonicznych rozwiązań, które widoczne są w popularnych piramidach i sanatorium Równica. Sprawiają one, że cały projekt został uznany za przykład najlepszej architektury minionego stulecia.
Niestety istnieje wszechobecne mniemanie, że architektura powojenna w Polsce, osadzona w realiach socjalizmu, jest gorsza, żeby nie powiedzieć zła. Oby takie współczesne wydawnictwa otworzyły nam oczy na pozytywną jakość polskiej twórczości, która doceniana jest przez specjalistów nie tylko w naszym kraju, ale także za granicą.
Mateusz Bielesz
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.