Zaolzie. Uczniowie z Cierlicka wystawili bajkę o zbójniku

Sztuka ta, w oryginalny sposób, wykorzystuje motyw bajki o chorej księżniczce uzdrowionej przez działanie słońca i świeżego powietrza. Twórczyni scenariusza pokusiła się o wplecenie w znaną światową opowieść regionalnych wątków. Główny bohater, młody zbójnik, który uzdrawia egzotyczną księżniczkę, pochodzi bowiem z Cierlicka. Włosok jest także autorką innych tekstów i piosenek, które są wplecione w przedstawienie. Autorka scenariusza wyjaśnia, że chciała, aby w bajce pojawiło się Cierlicko – miejsce bliskie sercu jej, małych aktorów, oraz zasiadających na widowni mieszkańców Cierlicka i okolicy. Stąd też w scenariuszu Cierlicko było miejscem narodzin zbójnika Jury.

Głównym bohaterem sztuki jest właśnie Jura – syn miejscowego, cierlickiego zbójnika. Nie poszedł on jednak w ślady ojca. Jako, że od najmłodszych lat wykazywał zainteresowanie nie zbójowaniem, a czytaniem, ojciec posłał go do szkoły. I tak zbójnicki syn został osobą wykształconą - lekarzem, który znalazł sposób na to, jak uzdrowić orientalną księżniczkę Karimę. Jak to w bajkach bywa - młodzi zakochują się w sobie. Na ich weselu pojawia się także cała zbójecka rodzina z Cierlicka, która przypomina Jurze o tym, by nie zapominał nigdy o swych korzeniach.

Autorka scenariusza tak przygotowała przedstawienie, by zaangażować w nie wszystkie dzieci z cierlickiego przedszkola i szkoły. W rolach głównych wystąpili utalentowani uczniowie: księżniczka Karima – Maja Gałuszka, Jura – Tymoteusz Jochymek, Bury – Nikolas Kotula, Zosia – Justyna Glac, Wielki Amir – Filip Ryłko. Na koniec spektaklu zaś solowym występem zachwyca Michał Smugała - absolwent cierlickiej szkoły.

Spektakl mali cierliccy aktorzy wystawiali w miniony weekend trzykrotnie: w piątek 10 listopada dla uczniów okolicznych szkół, w niedzielę 12 listopada zaś dwukrotnie dla szerokiej publiczności. Na widowni zasiedli głównie rodzice, dziadkowie czy inni krewni małych aktorów, którzy nagrodzili małych aktorów owacjami na stojąco.

(indi)