Zaolzie: Polscy harcerze z Bystrzycy mają nową żaglówkę

- Dotychczas jeździliśmy na spływy po czeskich rzekach, po Wełtawie, Berounce i Sazawie – mówi drużynowy, przewodnik Maciej Szewczyk. – Uznaliśmy, że fajnie by było pokazać dzieciom żeglarstwo.

Dzięki współpracy z Fundacją na Dobro Harcerstwa Górnośląskiego czterej druhowie wzięli udział w kursach żeglarskich w Polsce, a we wrześniu dzięki pomocy bystrzyckiego oddziału Macierzy Szkolnej w RCz udało się kupić używaną żaglówkę, którą po niezbędnym remoncie wodowano i nazwano „Jaskułka”. - Wszyscy się pytają, czy my nie umiemy po polsku, skoro napisaliśmy na kadłubie „Jaskułka” przez u otwarte. A to jest na cześć bohatera naszej drużyny kapitana Henryka Jaskuły –tłumaczy Szewczyk. Mieszkający do dziś w Przemyślu 92-letni Jaskuła w latach 1979 roku samotnie, bez zawijania do portów przez 344 dni opłynął kulę ziemską. – Takich ludzi my szanujemy i dzisiaj pan kapitan jest naszym wzorem.

W niedzielne popołudnie 19 czerwca odbył się uroczysty chrzest, którego dokonał naczelnik Harcerstwa Polskiego w Republice Czeskiej harcmistrz Krzysztof Mitura. – Po wszystkich jeziorach i zalewach nieś honor banderze i załodze. Przed Neptunem i wszystkimi żywiołami, nadaję ci imię „Jaskułka” – brzmiał uroczysty akt nadania imienia.

9 listopada bystrzccy wodniacy wybierają się na pierwszy rejs „Jaskułką” po wodach Zalewu Żywieckiego, a potem – do końca października, jak trwa sezon żeglarski – będą pływali po zbiorniku w Cierlicku. – Zapraszamy też rodziców i sympatyków, bo nasza żaglówka nie ma obrastać mchem i glonami, ona ma pływać – mówi Szewczyk. Może z tego zaproszenia skorzystają też harcerze z polskiej strony Śląska Cieszyńskeigo?

(ÿ)