(Za) droga zima
Choć na nizinach już wiosna, to w górach jeszcze zima. Świadczyć o tym może fakt, iż w Istebnej w ubiegłym tygodniu dosypało około 30 cm świeżego śniegu. Niestety, to co cieszy narciarzy nie wzbudza już takiego entuzjazmu wśród kierowców. A samorządowcy w gminach już przeliczają ile usuwanie śniegu będzie ich kosztowało. Jeszcze nie mamy danych finansowych, ale na pewno bijemy rekordy w wydawaniu pieniędzy na ten cel – mówią w Cieszynie. Mamy miejski tabor, którym odśnieżamy dzięki temu, choć trochę możemy zmniejszyć koszty – uważa Włodzimierz Cybulski zastępca burmistrza Cieszyna.
Własny sprzęt to nie tylko zalety, ale i problem jego większego zużycia – dodaje Cybulski.
Pieniądze wydane na „akcję zima” liczą także w cieszyńskim starostwie. Niestety, większe wydatki na odśnieżanie będą chyba skutkowały mniejszym zakresem remontów na drogach – mówi cieszyński starosta Czesław Gluza.
Podczas śnieżnych zim najgorzej jest w miejscowościach górskich -mówi Radiu 90 burmistrz Ustronia Ireneusz Szarzec
W Ustroniu w obliczaniu czasu pracy pługów pomaga nawigacja satelitarna. System GPS zamontowany w samochodach rejestruje trasę, którą przebyły – na tej podstawie obliczana jest wartość pracy.
Wysokie koszty są także w Wiśle, jednak jak podkreśla burmistrz Andrzej Molin, nie można narzekać za bardzo, bowiem dzięki właśnie opadom śniegu góry odżywają.
Wisła do tej pory na odśnieżanie wydała 700 tys. złotych
Jan Bacza
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
33 