Pracownica pozwała urząd do sądu

Jedna z pracownic Urzędu Miejskiego w Skoczowie pozwała urząd do sądu. - Niewłaściwie mnie traktują, pomijają przy podwyżkach, pracuję w pokoju, gdzie składuje się brudne obrusy, połamane krzesła i zużyty sprzęt komputerowy. Jestem dyskryminowana - tłumaczy Maria O.

Kobieta rozpoczęła pracę w urzędzie w latach 70. Początkowo pracowała w Wydziale Rolnictwa. W czasie kolejnych reorganizacji przydzielano ją do Wydziału Gospodarki Komunalnej, następnie do Wydziału Technicznego. Obecnie pracuje w Wydziale Organizacyjnym, gdzie odpowiada za obsługę centrali telefonicznej i ksero, zaopatrzenie w środki czystości, materiały biurowe.

Kroplą, która przepełniła czarę goryczy, były ostatnie podwyżki w urzędzie, które dla większości pracowników wynosiły 250 zł, a dla Marii O. - 125 zł. - Nie jest pomijana przy podwyżkach, a ich wysokość jest adekwatna do sprawowanego stanowiska - wyjaśnia Małgorzata Pietras, sekretarz gminy. Sąd rozpatrzy tę sprawę podczas posiedzenia, które odbędzie się 22 marca.