W Skoczowie rusza Szlachetna Paczka!

Szlachetna Paczka od 15 lat łączy potrzebujących z tymi, którzy chcą ich wesprzeć. Tylko rok temu pomoc otrzymało blisko 21 tysięcy rodzin, a wartość przekazanej pomocy sięgnęła 54 milionów złotych. Razem z akcją działa siostrzana inicjatywa - Akademia Przyszłości, która od 14 lat pomaga dzieciom mającym problemy w szkole, często pochodzącym z niezamożnych rodzin.

Jak informują organizatorzy, teraz najważniejszą sprawą jest rekrutacja SuperW, czyli wolontariuszy Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości, która właśnie wystartowała i potrwa do 15 października na stronie www.superw.pl. W tym roku potrzeba aż 13700 wolontariuszy! To rekordowa liczba, największa od 15 lat trwania projektów. Także w Skoczowie i Cieszynie można zostać wolontariuszem, a na śmiałków czeka 50 miejsc.

- Bez wolontariuszy nie ma Paczki i Akademii. W ubiegłym roku inicjatywa połączyła ponad milion Polaków. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie praca SuperW – wolontariuszy wspomagających samą Paczkę, jak i Akademię. Ich rola jest kluczowa. Wolontariusze Akademii pracują z dziećmi, które borykają się z problemami w szkole, spotykają się z nimi regularnie w systemie 1 na 1, zaś ich misją jest zmotywowanie swoich podopiecznych i dodanie im wiary w siebie. Natomiast wolontariusze Paczki łączą potrzebujących z darczyńcami. Wchodzą do świata biedy, czyli tam, gdzie inni nie chcą, albo boją się wejść – zachęca Sławomir Lebiedzik, lider rejonu Skoczów.

Do wolontariatu zachęca również ks. Jacek Stryczek – do pomagania i wolontariatu podchodzimy kompleksowo. Bo wolontariat w Paczce i Akademii nie jest poświęcaniem się, tylko jest rozwijaniem siebie, zdobywaniem nowych kompetencji, w tym biznesowych. To jest taki wolontariat, jak Harvard, czyli jak go skończysz, to po nim jesteś już innym człowiekiem. Człowiekiem, który dużo potrafi i jest sprawczy

Również sami wolontariusze uważają, że udział w Paczce czy Akademii nauczył ich między innymi: planowania, dobrej organizacji pracy, komunikatywności i współpracy z innymi.  – Akademia pozwoliła mi poznać fantastycznych ludzi, takich samych wariatów jak ja, którym się chce. Chce się wstawać rano, robić niesamowite rzeczy i przenosić góry. Miałam nadzieję zmienić czyjeś życie, tymczasem zmieniło się moje – mówi Ania, SuperW Akademii z Pomorza.

(red/skoczow.pl)