Przed 100 laty na łamach prasy na Śląsku Cieszyńskim pisano... (30/7/16)

- "Goleszów. (Awans.) Od początku wojny pełni służbę wojskową nasz dzielny i szczerze poważany nauczyciel p. Jan Glajcar. Wstąpiwszy do wojska, został przydzielony do batalionu strzelców i odbył kampanię na wschodnim terenie wolny przeciw
Rosyi, biorąc udział w operacyach wojennych przez kilkanaście miesięcy. Tam zachorowawszy, powrócił z frontu i przebywał przez niejaki czas w szpitalach, aż po wyzdrowieniu powołano go do kadru. Przeniesiony do obrony krajowej ponownie brał udział w wyprawie wojennej w rosyjskiej Polsce, gdzie awansował na kadeta i dla walecznego i rozsądnego postępowania wobec nieprzyjaciela uzyskał srebrny i bronzowy medal waleczności.

Ciekawem jest, że nauczyciel p. Glajcar awansował na kadeta mimo to, że nie przeszedł żadnej szkoły oficerskiej, co świadczy o jego niepospolitych zdolnościach." ("Nowy Czas")

- "Popis polskiej dziatwy szkolnej w Boguminie. Na zakończeniu roku szkolnego w szkole polskiej w Boguminie urządziło grono nauczycielskie popis dziatwy szkolnej. Na program złożyły się śpiewy chóralne i deklamacye, ćwiczenia gimnastyczne, a w końcu odegrała dziatwa szkolna dwie sztuczki: „Tobie Polsko" i "Racławice".

Całość wypadła bardzo udatnie, a licznie zebrani rodzice dziatwy szkolnej nie szczędzili słów uznania gronu nauczycielskiemu za wydatną pracę. Zebrani złożyli samorzutnie ponad 80 K, z czego 50 K przeznaczono na obiady dla ubogiej dziatwy uczęszczającej do ochronki Macierzy także przez wakacyę, resztę odesłano Zarządowi głównemu Macierzy szkolnej w Cieszynie." ("Robotnik Śląski")

- "Starostwo we Frysztacie donosi nam: że skazało Agnieszkę Kuźniarską, żonę górnika z Karwinej na 100 K grzywny, wrazie nieściągalności zaś na 10 dni aresztu z powodu nadużycia karty chlebowej. Wymieniona nie zgłosiła bowiem umarcia swej córki w komisyi chlebowej i pobierała bezprawnie dziesięć miesięcy nadal na jej osobę, chleb i mąkę." ("Robotnik Śląski")

- "Matura w polskiem seminaryum nauczycielskiem w Bobrku odbyła się w sobotę i w poniedziałek pod przewodnictwem inspektora krajowego dra Szefczika. Świadectwa dojrzałości otrzymali pp.: A. Bernard Adamecki z Marklowic, Jan Kłus z Jabłonkowa, Adam Obracaj z Dzięgielowa, Gustaw Przeczek z Łazów i Anna Kubiszówna-Michejdzianka z Ustronia (jako eksternistka)." ("Gwiazdka Cieszyńska")

- "(Zrzekli się) dalszego wykonywania czynności adwokackich: Dr. Jan Kordać w Cieszynie i Dr. Wiktor Prief w Boguminie. Śląska Izba adwokacka powołała na miejsce pierwszego dra L. Mullera adwokata w Cieszynie, na miejsce drugiego dra Karola
Ott adwokata w Boguminie." ("Ślązak")

- "Z Jabłonkowa. (Boże Ciało.) Chociaż późno, jednak wspomnę o procesyi Bożego Ciała w Jabłonkowie. Odbyła się ona przy bardzo wielkim udziale ludu i zjawili się też przedstawiciele władz i stowarzyszeń. W ostatniej chwili była i niespodzianka, bo przybyła kapela żołnierska i oddział żołnierzy z Mostów, którzy dawali salwy przy każdym ołtarzu.

Wytknąć atoli też trzeba, że dziewczynkami w bieli, które szły przed baldachimem, nikt się nie opiekował, nie prowadził, nie ustawiał, tak że wkońcu strażacy objęli tę służbę. Przecież matki, które dziewczynki posłały, też mogłyby się niemi opiekować. ("Gwiazdka Cieszyńska")

- Kącik anonsowy: "Chałupa murowana

wraz z budynkami gospodarczymi, w najlepszym stanie utrzymana, dachówką kryta, z 11 morgami pola dobrego jest z wolnej ręki do sprzedania w Zaborzu przy Chybiu. Bliższej wiadomości udzieli Jan Goszyk, arcyks. sprawca w Drogomyślu."
 
"Nowszy domek
 
z trzema pokojami, z ogrodem i kawałkiem pola, poszukuje pewna rodzina do nabycia. Życzeniem jest, aby domek ten był w Cieszynie albo w najbliższem jego sąsiedztwie. Wiadomości udzieli Drukarnia "Dziedzictwa" w Cieszynie, plac Teatralny 8."

POPRZEDNI ARTYKUŁ Z SERII

PS. Wszystkich łaknących informacji i ciekawostek o historii naszego regionu, zapraszamy do odwiedzenia naszej OX-owej Skarbnicy: http://skarbnica.ox.pl/ .

PD