W karnawale maskę włóż

Maski weneckie od wieków są symbolem karnawału. Od lat szczyci się nimi Wenecja, wyznaczając trendy w skrywaniu twarzy. W pieczołowicie przyozdobionych maskach można zakochać się od pierwszego wejrzenia. Tak też stało się z Iwoną Bzowską – Olas, która postanowiła tworzyć weneckie cuda w Polsce. Jej prace do 11 marca można podziwiać w ARTadresie.

Dawniej maski służyły do ukrywania swojej twarzy, pochodzenia, czy nawet płci bądź głosu. Maska miała zapewniać anonimowość na karnawałowym balu. Dziś maski zakładamy aby olśnić, podkreślić naszą oryginalność, błysnąć. Do Wenecji maski przyciągają turystów z całego świata, szczególnie w karnawale. Komu jednak do Wenecji nie po drodze, powinien zaglądnąć do skoczowskiego ARTadresu (Rynek 18) i zobaczyć niezwykłą karnawałową wystawę masek weneckich, autorstwa Iwony Bzowskiej-Olas – mieszkanki Katowic. Autorka tworzy je metodami weneckimi i ozdabia własną wyobraźnią. Do wyrobu masek używa m.in. koronek, gipiury, piór (te najbardziej wymyślne przywożone są aż z Emiratów Arabskich), cekinów, kwiatów, dżetów, ozdobnych guzików, czy kolorowych paciorków. Wszystkie maski można oglądać, a bardziej zainteresowani mogą je nawet przymierzyć. - Serdecznie zapraszamy do galerii ARTadres aż do 11 marca. Prezentowaną tam ekspozycję można będzie oglądać od poniedziałku do piątku w godzinach: 8.00 – 16.00, a w soboty od 9.00 – 13.00 – zachęca Julia Raszka, kurator wystawy

TK