W brucliku na forum Parlamentu Europejskiego

iga: Niech on nie hańbi góralskich tradycji Górale to prawdziwi Polacy a on to jakaś mniejszość niemiecka

M53: Czytałam kiedyś wypowiedzi cieszyniaków na temat wyodrębnienia Ślaska. Po pierwsze- Śląsk Cieszyński i Górny Śląsk orz Dolny Śląsk to zupełnie inne tradycje. Po drugie, dla cieszyniaków tamci to prusoki, a dla Ślązaków, cieszyniacy to austryjoki. I i nic na razie nie wskazuje na to, by taki podział przestał istnieć. A już mieszanie do tego Istebnej to je to ganc ostuda. Pan poseł w góralskim brucliku promuje Śląsk i prawdopodobnie RAŚ. Komuś się pozajączkowało. Iga- wszyscy jesteśmy Polakami, niezależnie od miejsca zamieszkania, ja pochodzę ze Śląska i na myśl by mi nie przyszło, by mnie ktoś nazwał Niemką tylko dlatego, ze urodziłam się na Śląsku.

hanbes: Po pierwsze: nie austryjoki dla hanysów czy jak wg. ciebie prusoków a cyzaroki! Co do podziału; czy on faktycznie jest taki duży?! Są to tylko niuanse gdyż wspólnym mianownikiem jest ŚLĄSK!!! Nie mam zamiaru negować stwierdzenia że wszyscy jesteśmy Polakami ( no może z wyjątkiem kurdupla który twierdzi o ukrytej opcji niemieckiej). Niestety górali Beskidu Śląskiego też powinnaś "zaliczyć" jako Śląsk... Inna gwara, nawet z naleciałościami słowacczyzny ale Śląsk. Nie wydaje mi się że była to promocja a już na pewno nie RAŚiu. RAŚ jest spalony już od dawna i jego idee to idiotyzm do sześcianu..

mateuss85: Po co siać ferment?

Mach: Już z trzech powyższych wpisów, jasno wynika ,że Śląsk nie jest i nigdy nie był jednorodny, narodowościowo i kulturowo. Nikt nie zaprzeczy ,że złożyła się na to jego skomplikowana historia co zresztą uosabia sam poseł Kohut. Niezależnie co byśmy tu nie napisali, każdy jest tym kim tak naprawdę się czuje, a poseł Kohut pyta o wyniki spisu powszechnego ,który rzeczywiście powinien oddawać spektrum społeczeństwa Śląskiego w państwie polskim. Spis powszechny z 1910 r. w CK Monarchii wskazywał na podstawie używanego języka w obszarze Śląska Cieszyńskiego zdecydowaną przewagę ludności polskiej w następnej kolejności niemiecką potem żydowską a dopiero potem czeską a o narodowości Śląskiej jeszcze nie wiele się mówiło, nie oznacza to ,że wszyscy w obszarze Śląska Cieszyńskiego- jako księstwa czuli się poddanymi Cesarza Franciszka Józefa I i nikt z butami nie wchodził do poczucia tożsamości poddanych- nacjonalizmy urodziły się po I Wojnie Światowej.

one: Około 8k euro miesięcznie bez dodatków.

koszor: Czymu bruclek a nie czepiec na ty dłógi włosy? Tóż to je narzucani orientacji seksualnej! Stop dyskryminacji LGBT.....Bruclek je taki patriarchalny, nienowoczesny, zbyt tradycyjny, nie pasuje do tej brukselskiej "różnorodności".

koszor: O czym ty, Kohut, godosz? Europa, którą dowodzisz, stoi na krawędzi katastrofy gospodarczej. Kryzys energetyczny i wasze głupie decyzje razem z PiSem niszczą Polaków każdego dnia, a ty się zabierasz za dyskusje o gwarach? Czyś ty z buka spod na głowe? I nie trzep tymi rękami, jak godosz, stój normalnie jak chłop!

pół_Sasina_z_Wiślicy: Mach: nacjonalizmy i pojęcie narodu rodziły się w XIX wieku - spis ludności na naszym terenie w 1910 r. nie zawierał kryterium narodowego a jedynie językowe, język niemiecki dominował w miastach, polski i czeski na wsi - "ludność żydowska" w tym spisie ci się przyśniła, do języków innych niż wymienione przyznawał się znikomy odsetek ludności - https://en.wikipedia.org/wiki/File:%C5%9Al%C4%85sk_Cieszy%C5%84ski-Niemcy_1910.png

pół_Sasina_z_Wiślicy: https://www.sbc.org.pl/dlibra/publication/edition/11734?id=11734

Mach: =>p-S-z-W: mój wpis odnosi się do ŚlC. Istotnie w spisie 1910 r.pytano o język potoczny( Umgangsprache) na podstawie którego administracja CK Monarchii określała stosunki narodowościowe - i ten spis jednoznacznie przemawiał na korzyść ludności polskiej w obrębie księstwa cieszyńskiego. Ponieważ w spisie pytano także o wyznanie ,nie trudno zatem było określić procent ludności żydowskiej- moja wypowiedź dotyczyła Śląska Cieszyńskiego jako całości -bez podziału na fluktuacje miejsko wiejskie. Narodziny nacjonalizmu w sferze filozoficznej doktryny nie należy mieszać ze sferą polityczną administracyjną ,bo to dopiero w spisach 1921 i w spisie 1930 r. a więc po I Wojnie światowej po raz pierwszy pytano społeczeństwo Śląska Cieszyńskiego po obu stronach Olzy o narodowość -czy to jest jasne.

pół_Sasina_z_Wiślicy: jasne, pomieszałeś wyznania z językami - dłobiazg ;)

iga: A ten bruclik to chyba górali bawarskich bo w Istebniański inaczej wygląda

marat: krzy-sio+sran-dus+sasina, Nacjonalizmy i pojęcie narodu rodziły się w XIX wieku, kiedy stanowiły kontynuację zmian, jakie zostały zainicjowane w Europie już na przełomie XV i XVI w. I tu nie bez powodu niemieccy nacjonaliści, a zwłaszcza niemieccy szowiniści poskreślali niebagatelną rolę M. Lutra w kształtowaniu nowoczesnego Narodu Niemieckiego, zwłaszcza w sferze unifikacji j. niemieckiego (standardowego).

marat: Przy okazji p. EUROposeł może wskazać znaczenie Kościoła w kształtowaniu regionalnej śląskiej tożsamości. Ten temat podejrzanie bywa przez niego pomijany...