Tragedia w kopalni w Karwinie

Mogę potwierdzić, że o godzinie 17.16 doszło do katastrofy górniczej. Przyczyną było zapalenie się metanu, co spowodowało dewastację niektórych wyrobisk. Pod ziemią działania podjęli ratownicy górniczy, którzy muszą dokładnie zbadać teren, choć jest on trudno dostępny - powiedział rzecznik spółki Kopalnie Ostrawsko-Karwińskie (OKD) Ivo Czelechovsky.

Na miejsce zdarzenia przyjechali premierzy Czech i Polski - Andrej Babis i Mateusz Morawiecki. Poza 13 ofiarami śmiertelnymi, 10 innych górników zostało rannych, a trzech przebywa w szpitalu. W rejonie wybuchy znajdowało się sumarycznie 23 pracowników kopalni.

Premier Morawiecki napisał na twitterze, że w akcji ratunkowej biorą udział najlepsi czescy ratownicy medyczni, dołączyli do nich także polscy medycy. Ponadto zwrócił się także do rodzin ofiar- pragnę złożyć wyrazy najgłębszego współczucia wszystkim bliskim ofiar katastrofy górniczej w Karwinie. To ogromna tragedia dla wszystkich Polaków i Czechów. W tym trudnym dniu szczególnie mocno pokażmy solidarność i poczucie narodowej wspólnoty - pisał Mateusz Morawiecki.

Będziemy informować Was na bieżąco o dalszych losach górników z Karwiny.

KR