Tam chłód, bieda i głód. Ty możesz pomóc

Marx.: zastanawiam się dlaczego akcje jak ta opisana w tekście kiedy organizowane są przez kościół katolicki albo instytucje z nim związane od ładnych kilku lat budzą we mnie mieszane uczucia, mówiąc wprost podejrzenia o nieczyste intencje - to z pewnością efekt powodzi afer związanych z kościołem, nie tylko tych pedofilskich, ale i głębokiej intuicji która podpowiada człowiekowi komu można ufać, a komu nie należy - ostatnio wygadał się jeden z sutanników na temat olbrzymich dochodów kościoła z tacy, do tego dodajmy kilka miliardów przez władze co roku dosypywane do księżej kiesy, wciąż im mało i nie mają z czego kupić pomocy dla głodnych?... a może tu tylko o PR chodzi?... dziwne, jak dla mnie to bóg zapłać za informację i poszukam innej drogi pomocy potrzebującym w Ukrainie

Marx.: w kościele katolickim od wieków najbrudniejsze interesy i największe zbrodnie były maskowane najbardziej wzniosłymi hasłami, picowane ewangelią i świętoszkowaniem - może to jeszcze tu i tam działa, ale na mnie chwała bogu już nie

hanbes: Marx, po głębszym zastanowieniu to coś w tym jest. A dodajmy do tego niechęć a wręcz delikatnie mówiąc awersję do corocznej akcji Jerzego Owsiaka. Wiadomo że Caritas i inne "parafialne akcje" charytatywne to VI liga w stosunku do WOŚP niemniej jeśli przynoszą nawet niewielką korzyść... ale korzyść.