Syreny zawyją w Czechach

Testy syren alarmowych odbywają się niemal w każdym państwie. To okazja, żeby sprawdzić, czy wszystko funkcjonuje, jak należy. To ważne, szczególnie w perspektywie toczącej się tuż za naszymi granicami wojny, ale też różnych klęsk żywiołowych, które od czasu do czasu również zagrażają w kraju.

W Polsce testy syren odbywają się w różnych terminach, zazwyczaj stałą datą jest test syren treningu Wojewódzkiego Systemu Wykrywania Skażeń i Alarmowania, stanowiący jednocześnie upamiętnienie kolejnych rocznic Powstania Warszawskiego w dniu 1 sierpnia.

Również nasi południowi sąsiedzi wykonują testy syren i urządzeń alarmowych - odbywają się one cyklicznie co miesiąc zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych nr 380/2002. W Republice Czeskiej procedura ta ma miejsce w każdą pierwszą środę miesiąca o godzinie 12:00. Jedynym wyjątkiem jest województwo ołomunieckie, gdzie syreny uruchamiane są dziesięć minut po dwunastej, aby uniknąć zakłóceń związanych z hejnałem z ratusza w Ołomuńcu.

Jaki sygnał będzie emitowany? Podczas testów syren wykorzystywany jest tzw. ton testowy. Jest to długi, nieprzerwany dźwięk syreny trwający przez 140 sekund. Sygnał ten emitowany jest przez syreny elektroniczne lub radiowęzły podłączone do systemu ostrzegania, a towarzyszy mu komunikat głosowy: „Test syren, test syren, test syren. Właśnie przebiegł test syren”.

Oprócz testowego tonu syreny mogą emitować również inne sygnały, takie jak „alarm pożarowy” i „ostrzeżenie ogólne”. W przeszłości ostrzeżenie ogólne było używane, na przykład, w regionie libereckim podczas powodzi lub w regionie morawsko-śląskim w przypadku wycieku gazu wielkopiecowego.

NG