Świąteczny pobyt na każdą kieszeń

 Prezenty od Zajączka

W tym roku, podobnie jak i w poprzednich, oferty są zróżnicowane. Właściciele pensjonatów na święta przygotowują pakiety, obejmujące przynajmniej dwa noclegi. Koszt np.: 120 zł, albo 350 zł za noc od osoby. Można znaleźć także znacznie droższe propozycje – 1110 zł od wypoczywającego za dobę.  

Oczywiście są znacznie droższe oferty - dwoje dorosłych z dwójką dzieci może w Hotelu Gołębiewski spędzić czas od Wielkiego Piątku do Lanego Poniedziałku w cenie ponad 11 tys. zł.

Karolina Fuchs, kierownik Referatu Promocji, Turystyki, Kultury Urzędu Miasta w Wiśle poinformowała, że bardzo dużo miejsc w hotelach i pensjonatach jest już zajętych. Można jednak jeszcze znaleźć obiekty, w których są wolne pokoje. – Ceny są na podobnym poziomie, jak rok temu. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że im bliżej świąt, tym oferty tanieją. Zdarza się nawet, że sprzedawane są już pojedyncze noclegi – powiedziała.

Pierwsze atrakcje czekają już na gości w Wielką Sobotę. Górale na święcenie potraw do kościołów udają  się w regionalnych strojach. Wypoczywający mogą smakować kolację w towarzystwie góralskiej kapeli.  Uroczyste śniadania w niedzielę przygotowane są z lokalnych, sezonowych produktów – to swojskie jajka, wędliny, a także ciasta.  - Mamy także tradycję szukania upominków od Zajączka, która bardzo podoba się osobom z innych rejonów Polski – zaznacza Fuchs.

Przy słonecznej i ciepłej pogodzie, a taka zapowiadana jest na najbliższe dni, atrakcją jest również Śmigus-dyngus. – Zdarza się, że strażacy ochotnicy przy swoich strażnicach polewają mieszkańców i turystów – dodaje Fuchs.  

Niewątpliwie także możliwość zapoznania się z przeżywaniem Świąt Wielkiej Nocy przez inne wyznania sprawia, że pobyt w Beskidzie Śląskim jest dla wielu przyjezdnych ciekawym doświadczeniem. Mieszkańcy Wisły należą do kilkunastu kościołów i związków wyznaniowych, w przeważającej części protestanckich.

Majówka tuż, tuż

Karolina Fuchs zaznaczyła, że Święta Wielkanocne wypadają w tym roku blisko długiego weekendu majowego. – To może być plusem i minusem. Bo część osób wybierze pobyt tylko podczas jednego okresu – wyjaśniła. Na razie, według wstępnych prognoz, to właśnie najbliższe kilka wolnych dni, ma obfitować w piękną pogodę. Turyści będą mogli więc korzystać z górskich kolejek, a także licznych tras rowerowych i spacerowych.

Prognozy na „majówkę” nie są już tak optymistyczne. Wiadomo jednak, że pogoda bywa nieprzewidywalna. Istnieje szansa, że także początkiem maja w Beskidzie Śląskim będzie ciepło i słonecznie.  

(ach)