Starosta z wizytą w Gminie Dębowiec

W porządku obrad ostatniej sesji (26.03) Rady Gminy Dębowiec znalazł się punkt wystąpienie Starosty Powiatu Cieszyńskiego. Janusz Król mówił m.in. o budżecie oraz najważniejszych inwestycjach zaplanowanych w Powiecie. Najwięcej uwagi poświęcono kwestii dróg. Jak podkreślał Starosta, Powiat póki co skupia się na oprojektowaniu i przygotowaniu do pozyskania funduszy. W przypadku Gminy Dębowiec nie zanosi się w najbliższym czasie na żaden większy remont. Jak podkreślał Starosta przewidziane są jedynie roboty utrzymaniowe tj.: odnowienie oznakowania poziomego w centrum Dębowca, wymiana oznakowania pionowego na drodze Gumna – Dębowiec, poprawa odwodnienia, pogłębienie rowów, wycinka drzew itp. Informacja ta nie usatysfakcjonowała obecnych na sesji radnych, którzy przyznali Staroście, że czują się pominięci w tej kwestii. Jesteśmy Gminą w Powiecie do centrum której nie da się dojechać równą drogą. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy najbiedniejszą i najmniejszą Gminą. Chcę jednak zwrócić uwagę, iż zadaniem Powiatu jest wyrównywanie szans między gminami, a my jesteśmy na tej gorszej pozycji. Sami sobie nie damy rady jeżeli Powiat nie przyjdzie nam z pomocą. Niestety nie słyszę w Pana wystąpieniu żeby cokolwiek na naszym terenie próbowano w tej kwestii zmienić. Czy Pan widzi jakąś szansę dla nas? Nie mówię w tym roku ale w perspektywie najbliższych lat? – pytał radny Grzegorz Greń.

Głos zabrał również Przewodniczący Rady Marian Matejczuk. Statystyki stawiają naszą Gminę na ostatnim miejscu jeżeli chodzi o inwestycje drogowe w Powiecie. Starosta zaznaczył, iż póki co nie chce w tej kwestii nic obiecywać. Faktycznie jeżeli przeliczymy na kilometr to tutaj są najmniejsze te nakłady. Musimy to zmienić. Tam gdzie można to w formie nakładek, bo nie rezygnowałbym z tego sposobu naprawiania dróg. Jednak przede wszystkim ta pula środków na nakładki musi być większa, obecnie jest to 1,5 mln zł. Myślę, iż 3 – 4 mln zł pozwoliłyby żeby w każdej gminie coś zrobić. Nie chcę składać żadnych deklaracji jednak to jest kierunek którym powinniśmy podążać.

Radny Grzegorz Cymorek zwrócił uwagę na inny bardzo ważny problem związany z bezpieczeństwem osób pieszych, które poruszają się pomiędzy miejscowością Simoradz, a Gminą Skoczów. W miejscu biegnącym przez las Plaskowiec znacznie utrudniony jest ruch pieszych. Na wspomnianym odcinku nie ma chodnika, czy nawet pobocza, z którego mogliby korzystać piesi. Krawędzie drogi przylegają bezpośrednio do rowu. Ruch w tym miejscu odbywa się drogą, co stanowi bardzo duże zagrożenia dla zdrowia i życia. Fakt ten potęgowany jest ponadto przez brak oświetlenia ulicznego oraz niebezpieczne zakręty, znacznie ograniczające widoczność. Doszło tam już do kilku wypadków. Opisany temat od wielu lat pojawia się w trakcie różnych spotkań i dyskusji, jednak żadne działania nie zostały jeszcze podjęte. Mając na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców Gminy Dębowiec i Gminy Skoczów uczęszczających tą trasą proszę o interwencję – mówił Cymorek.

Pismo tej treści radny złożył na ręce Starosty i Wójta Gminy Dębowiec. Ponieważ znaczny fragment wspomnianego odcinka jest na terenie Gminy Skoczów pismo to pozwoliłem sobie wystosować również do Burmistrza Skoczowa. Cymorek zaznaczył także, iż istotnym utrudnieniem w tej sprawie jest kwestia lasów państwowych. Radni pytali więc, czy mogą liczyć  w tej sprawie na pomoc Powiatu chociażby przy rozmowach z nadleśnictwem, czy w kwestii projektowania. Janusz Król obiecał, iż sprawę przekaże do PZDP. Dodał jednak, iż Powiat nie buduje chodników. Z racji tego, że potrzeby nakładek, remontu i modernizacji dróg są tak duże to kwestię budowy chodników przy naszych drogach biorą na siebie gminy. Nie uważam, iż zawsze to jest dobre rozwiązanie ale na wszystko nas nie stać. W ogóle poszedłbym w kierunku poszerzenia dróg i robienia ciągów pieszo-rowerowych. Często jest to dużo lepszym rozwiązaniem niż chodnik np. w przypadku odśnieżania, czy bezpieczeństwa rowerzystów.

Radni pytali na sesji nie tylko o drogi. Pojawił się również temat Szpitala Śląskiego. Tutaj Starosta wskazał, iż Szpital podobnie jak pogotowie rozwija się w dobrym kierunku. Przede wszystkim podkreślał, iż nie generuje strat. Zaznaczył jednak, iż jeszcze wiele trzeba poprawić. Starosta nie pominą także szkolnictwa. Wskazał, iż Zarząd chce utrzymać obecną sieć szkół. Jeżeli już, to pojawią się drobne korekty. Nie mamy zamiaru tworzyć nowych szkół, czy przenosić – mówił Janusz Król.

MSZ