Średniowieczni wojowie w Brennej

Pomiędzy parkowymi alejkami stanęły płócienne namioty średniowiecznych wojów i warsztaty rzemieślników. Pasjonaci rekonstrukcji słowiańskiej historii przez dwa dni normalnie w nich żyją – gotują sobie jedzenie na ogniskach, jedzą z drewnianych dłubanych naczyń, pracują. Ubrane w zgrzebne szaty z epoki panie szyją i wyszywają, kowal na miejscu kuje żelazo. Inni wyrabiali ozdoby z zębów dzikich zwierząt czy narzędzia i broń. Tej ostatniej zresztą użyli podczas sobotniej popołudniowej inscenizacji walki średniowiecznych wojów. Bitwa rozegrała się na placu przed sceną amfiteatru i zrobiła spore wrażenie. Grupie rekonstrukcyjnej udało się stworzyć niesamowity efekt autentyczności chaotycznej, brutalnej potyczki odzianych w kolczugi, osłoniętych tarczami ze słowiańskimi ornamentami i uzbrojonych w kije, miecze, topory wojów. Tylko mikrofon w ręku prowadzącego widowisko, ubranego w wiernie odtworzony X-wieczny strój dowódcy wojów wyglądał nieco nie na miejscu…

 

Sporą atrakcją dla odwiedzających słowiańską osadę turystów jest możliwość postrzelania z łuku, przymierzenia kolczugi czy skosztowania tradycyjnych podpłomyków. Zwiedzający chętnie też robią sobie zdjęcia zakuci w dyby.

Wszystko to odnosząc się do realiów X wieku przygotowała Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Białogród” ze Strumienia. Jest to grupa zapaleńców żyjących średniowieczem nie tylko przez dwa dni trwania w Brennej Dni Dawnych Kultur czy innych tego typu imprez. Oni stworzyli w rodzinnym Strumieniu stałą słowiańską średniowieczną osadę i stale ją rozbudowują wedle zasad budownictwa z epoki. Niektórzy nawet próbują w niej mieszkać, choć przyznają, że nie obywa się bez skorzystania czasem z prądu czy pralki sąsiadów…

 

Życie w X-wiecznej słowiańskiej osadzie oraz pokazy i zabawy rycerskie, a także hit – pokaz egzekucji obejrzeć można jeszcze dziś (11.08) w Berennej do godz.17.00, kiedy to wojowie zaczną zwijać swój obóz.

(indi)