Rozstrzygnęła druga połowa

Pierwszy kwadrans należał do gości, którzy nie wykorzystali dogodnych sytuacji i piłkarze schodzili do szatni przy bezbramkowym remisie. – Gospodarze spodziewali się łatwego meczu, ale postawiliśmy się im w pierwszej połowie. Szkoda dwóch niewykorzystanych sytuacji z początku meczu, bo gol z pewnością dodałby nam pewności siebie i stworzyłby więcej możliwości w grze naszego zespołu – przyznał Dawid Janoszek, szkoleniowiec Goleszowa.

Piłkarze CKS-u doszli do głosu po zmianie stron, a wynik w 49. minucie otworzył Ireneusz Jeleń. Gospodarze znacznie częściej gościli pod bramką goleszowian niż w pierwszych 45 minutach, czego efektem był drugi gol, a jego autorem był Tomasz Szyper. - Pierwsza część spotkania była chyba naszą najgorszą w tej rundzie. Sądzę, że mentalnie nie dojechaliśmy. Takie mecze są ciężkie, bo nie dość, że było to starcie derbowe, to dwa drużyna z ostatniego miejsca. W przerwie musieliśmy powiedzieć sobie kilka mocniejszych słów, bo przespaliśmy pierwsze 45 minut. Druga połowa była już znacznie lepsza w naszym wykonaniu, choć znowu zawiodła nas troszkę skuteczność, bo wynik mógł być znacznie wyższy – podsumował Kamil Sornat, trener Piasta.

- Dość szybko inkasujemy – chyba zostaliśmy jeszcze w szatni. Ta bramka ustawiła już mecz. Piłkarzom Piasta grało się znacznie lepiej, a my próbowaliśmy zagrozić kontrami – stwierdził Janoszek. - Chcemy kontynuować rozwój indywidualny zawodników, to co zapoczątkował u nas już Marek Bakun. Zmieniliśmy może ustawienie na troszeczkę bardziej ofensywne, staramy się szukać impulsu, czego brakowało nam we wcześniejszych meczach. Jestem zadowolony z gry zespołu i z coraz lepszej organizacji. Małymi kroczkami idziemy do przodu – dodał trener goleszowian, który ma za sobą już trzecie spotkanie w roli szkoleniowca beniaminka.

Okręgówka (gr. Skoczów-Żywiec), 20. kolejka:
CKS Piast Cieszyn - LKS Goleszów 2:0 (0:0)
49‘ I. Jeleń, 69‘ Szyper