Rok rozpoczęty od zwycięstwa

Stalownicy dosyć pechowo rozpoczęli dzisiejsze spotkanie. Od pierwszego wznowienia stworzyli sobie kilka dogodnych okazji, ale ani jednej nie potrafili wykorzystać. Z kolei gospodarze pokonali Jakuba Stepanka już w 5. minucie - wynik otworzył Filip Suchy.

Jednak hokeiści spod Jaworowego szybko odpowiedzieli. Po minucie wyrównał Michal Kovarcik, a niecałą minutę po nim bramkę w przewadze zdobył Matej Stransky, ale jego gol nie został uznany po wideoweryfikacji, gdyż wcześniej bramka została przesunięta. Stalownicy w pierwszej tercji jeszcze raz inkasowali – po raz drugi na listę strzelców wpisał się Suchy.

Podopieczni Vaclava Varadi musieli odrabiać dwubramkową stratę, gdyż w 28. minucie Ondreja Kocetla, który zastąpił Stepanka między słupkami, pokonał Petr Kodytek. Stalownicy wyrównali jeszcze w drugiej odsłonie, a na listę strzelców wpisali się Matej Stransky oraz ww. Kovarcik. W ostatniej tercji bramka nie padła, więc hokeiści przystąpili do dogrywki, a w niej gola na wagę dwóch punktów zdobył Stransky.

Stalownicy mają 6 punktów przewagi nad stołeczną Spartą, a do rozegrania pozostały im jeszcze dwa spotkania zaległe. Jedno z nich rozegrają jutro (tj. 4.01) i znowu na lodzie Skody Plzen. Poniedziałkowe starcie będzie załegłym spotkaniem z 6. kolejki.

AP