Porozmawiajmy szczerze o Cieszynie

tom lem: ...taaa, z poziomu Marklowic najlepiej widać, by nie powiedzieć czuć, bolączki miasta i mieszkańców;-) znowu pieniądze, chociaż norweskie, zostaną wydane na gadanie, by nie wspominać o ankietach lub sondażach. Brawo WY

tom lem: ... gdy zabraknie w haśle wyrazu "szczerze" a w dyskusji co drugie słowo "naprawdę" - nie będzie o czym gadać ;-) bo wszystko upadło wraz z powstaniem koncepcji, przekształcenia miasta przemysłowego, w miasto akademicko - turystyczne.

krzysztof.mm: smutnemu tomkowi powyżej przypomnę s z c z e r z e, że ex-burmistrz Macura i kato-bolszewicka opcja która go promowała n a p r a w d ę z kretesem przegrały w Cieszynie ostatnie wybory, jego kadencja zostaje zapamiętana jako czas pokłonów składanych w pozycji klęcząc biskupowi, capstrzyków religijnych pod patronatem ratusza, partyjnego czy-ścibuta na stanowisku wicka, marazmu w mieście no i oczywiście żenującej afery z oszustką z DN, jego znajomą i protegowaną

krzysztof.mm: smutnemu tomkowi powyżej przypomnę s z c z e r z e, że ex-burmistrz Macura i kato-bolszewicka opcja która go promowała n a p r a w d ę z kretesem przegrały w Cieszynie ostatnie wybory, jego kadencja zostaje zapamiętana jako czas pokłonów składanych w pozycji klęcząc biskupowi, capstrzyków religijnych pod patronatem ratusza, partyjnego czy-ścibuta na stanowisku wicka, marazmu w mieście no i oczywiście żenującej afery z oszustką z DN, jego znajomą i protegowaną

tom lem: ... krzysiowi+- powyżej, przypomnę że to nie od ex-burmistrza Macury rozpoczął się regres i degradacja przemysłu i koncepcja miasta turystycznego, tylko wśród ex-burmistrzów którzy zamiast ponieść konsekwencje - awansowali, nawet do Brukseli, mieniąc się obecnie przedstawicielami miasta, do którego degradacji przemysłowej przyłożyli rękę. Wspominanie o dwóch specjalistach, mających azyl w powieci, można rozwinąć jedynie do budowy obiektów handlowego, z którego jeden zostanie wydzierżawiony w celu powiększenia kubatury urzędu powiatowego, gdy pierwotny cel obiektu okazał się niewypałem;-)

Jakkolwiek Żywy : Ale przecież Cieszyn jest prężnym ośrodkiem biznesowym, czyż nie? Błyskawicznie rośnie liczba milionerów, a wielu firmowych samochodów mogłoby nam pozazdrościć Monako. Chyba, że to nie biznes mam rośnie, tylko zorganizowana przestępczość gospodarcza, bo realnego biznesu w Cieszynie nie widać. Ale pewnie się mylę.

Donek: Szczerze o Cieszynie to nie wykupienie dworca PKS przez byle władze miasta to przeniesienie Wydziału Komunikacji na przejście graniczne. Nie wiem dlaczego się tak robi na przekór społeczeństwu.

A.K: Należy dodać, iż przeniesienie Wydziału Komunikacji w budynki wĺaściciela firmy ADV z Warszami ma drugie dno. Pół Staroststwa jest w to umorzone.

krzysztof.mm: kto dziś narzeka na Cieszyn, że nie przekształcił się w ciągu ostatnich 30 lat z z a p y z i a ł e j, szarej i smutnej prowincjonalnej d z i u r y jaką był pod koniec komuny, w metropolię typu Las Vegas+Tokio w jednym, że j e s t dziś bodaj najładniejszym i najprzyjemniejszym do życia w swej kategorii wielkości miast w Polsce, z doskonałą lokalizacją i infrastrukturą drogową, dobrym zapleczem przemysłowym, uroczą odnowiona starówką, mnóstwem pączkujących z US-ia inicjatyw i pomysłów ze sfery kultury itede itepe - no więc takiemu komuś ch.. w de.. i kawałek szkła, jak mówi klasyk, i niech rusza w świat szukać swego miasta doskonałego, do Orzesza, Mikołowa, Zduńskiej Woli albo nawet Włoszczowej, wybór ma duży i niech da znać gdzie swój raj odnalazł i pozbył się garba pospolitego u p i e r d l i w c a

tom lem: ... cóż za pochwalna diagnoza, ze strony zadowolonego z siebie krzysia +-, czyżby wysiłki i wiedza urzędu była ułudą na temat likwidacji zjawisko wyludniania , niezdolności do zatrzymania młodych Cieszyniaków i ich utrzymania się, braku odważnej wizji miasta na wiele lat do przodu i sporo innych wyzwań, była fałszem. Te wszystkie problemy i uwarunkowania mocno doskwierające Pani Burmistrz Gabriela Staszkiewicz, zaś krzysio +- ich nie dostrzega? Czyżby chęć udziału w Programie Rozwoju Lokalnego była kolejnym strzałem ślepakami w celu nowatorskiego gadania on-line, za środki z Funduszy Norweskich, których pozyskanie zastępca pułkownika opanował perfekcyjnie?

tommy70: A ja uważam, że największą bolączką Ciesza jest galopujące zidiocenie społeczności, co widać w tej dyskusji. Trolki przerzucają się argumentami który burmistrz był gorszy, ten kojarzony z PiS czy PO, największej tragedii upatrują w przerzuceniu wydziału komunikacji na granicę (tak to wielki problem gdy raz na kilka lat zmieniam samochód) albo piszą wprost że jak ktoś ma wizję innego Cieszyna to niech się wynosi. Kłótnia imbecyli bez przyszłości którzy czynią to miejsce miastem bez przyszłości. Mądrzy wyjechali, to fakt.

krzysztof.mm: [p.s. życiowi n i e u d a c z n i c y zwolnieni z opcji szukania lepszego miejsca dla siebie, nigdzie nie znajdą - zaś narzekaczom motywowanym p o l i t y k i e r s k o jak ten powyżej proponuję szukać w woj. podkarpackim, na Śląsku Cieszyńskim PiS ma przerąbane ㋡ ]

tom lem: ... trudno się nie zgodzić , że mądrzy to byli i rządzili w tym mieści już dano. Nawet za wrednej komuny potrafiono zbudować przemysł w powojennych latach, dzisiaj pozostała tylko kultura tommy70, połączona z turystką za chlebem;-)

Jacko34: Szanowny krzysztof.mm może nie pamięta , ale za komuny w Cieszynie było całkiem sporo zakładów pracy, pręznie działała drukarnia, rozbudowano szpital, powstało wiele szkół i tak wychwalany przezen UŚ właśnie... Nie nazwał bym więc go wtedy zapyziałą dziurą...A teraz - owszem jest ładniej ( dzięki kasie z Unii), bardziej kolorowo . Rzeczywiście imprez kulturalnych jest dużo , a niebawem będzie chyba więcej niż mieszkańców bo Ci masowo wyjeżdżają "za chlebem" w Polskę, za granicę lub pracują w Czechach. "dobrym zapleczem przemysłowym" jak rozumiem nazywa się koreańskie fabryki i czeskie kopalnie oraz hutę za Olzą? bo tu raczej przemysłowa pustynia. "kato-bolszewicka opcja" przynajmniej nie przeliczała edukacji na dutki jak nasza nowa władza, której bodaj pierwszą decyzją była "koniecznośc" likwidacji SP4. Jako prawicowy z przekonania i ewangelik z chrztu nie czułem się gorszym cieszyniokiem . Za to teraz od zwolennika nowej władzuchny można usłyszeć "no więc takiemu komuś ch.. w de.. i kawałek szkła, jak mówi klasyk, i niech rusza w świat szukać swego miasta doskonałego" i to pod artykułem zachęcającym do szczerej rozmowy o Cieszynie ( chyba że zaprasza się tylko popleczników miłościwie panującej a reszta won) Takie to teraz czasy i ludzie czasy nadejszły...

A.K: A Pani Sylwia P. Pracownik powiatu widać ma ból du#py. Pani Sylwio, niech Pani w końcu napisze ile Powiat będzie kosztował wynajem pod Wydział Komunikacji.

krzysztof.mm: Szanowny Jacko, jak było za komuny to wszyscy z ekipy 50+ [i ja proszę Szanownego też] doskonale pamiętają, i jak to się skończyło - hasło "czy się stoi, czy się leży, tysiąc złotych się należy" właśnie wtedy powstało, w tych "prężnych" zakładach pracy szerzyło się pijaństwo, powszechne było złodziejstwo i bylejakość, zatrudnieni tam maskowali potężne ukryte bezrobocie, produkowano byle co i byle jak, głównie na potrzeby wszystkożernego i wygłodniałego rynku PRL oraz na eksport do krajów RWPG, jakość była ostatnim istotnym parametrem wyrobu, a cały ten komuszy system w końcu z b a n k r u t o w a ł - bo musiał - i dopiero wtedy okazało się ile jest który zakład wart - tak więc padła w konfrontacji z wolnym rynkiem i importem na pysk fabryka przedpotopowych żelazek, sztućców czy zamków błyskawicznych, wyszedł na prostą i to wyłącznie dzięki prywatyzacji Polifarb, w którym dziś połowa tamtej załogi produkuje trzy razy więcej wyrobów i nie wysyła ich jak kiedyś cysternami do ZSRR, tylko zaopatruje wiele gałęzi nowoczesnego przemysłu w całej Europie - rzecz jasna powstało także wiele nowych zakładów pracy z tysiącami nowych miejsc pracy, ale dla dinozaurów żyjących nostalgicznymi wspomnieniami i tęsknotą za kartkami na cukier, mięso, szwarc i powidło oraz wszechmocą pierwszych sekretarzy PZPR to nie ma żadnego znaczenia... bo tacy to ludzie i za takimi układami płaczą - bogu dziękujmy a przede wszystkim pokoleniu Solidarności z lat '80-tych, że dzięki otwartym granicom możemy korzystać na rynku pracy także z huty w Trzyńcu czy koreańskich firm za Olzą, bez różnicy parę kilometrów na północ czy na południe do roboty jechać, ale i po polskiej stronie mamy takich możliwości wiele - mieszkańcy Cieszyna wcale n i e wyjeżdżają m a s o w o, przeczą takim pustym frazesom notorycznych kontestatorów choćby statystyki, a że jeżdżą po świecie także za pracą to bardzo dobrze, bo w k o ń c u tak też już m o ż n a i w końcu w o l n o realizować swoje życie, tak jak to od dawna cały świat czynił, a my dopiero od niedawna - i żeby było jasne, nie jestem "zwolennikiem dzisiejszej władzuchny" jak o mnie piszesz, jestem zwolennikiem C i e s z y n a i od lat urzeczony jego pięknem, szczerze zadowolony, że mogę w takim wspaniałym mieście mieszkać, także z tego, że przetrwało ono żałosny epizod PiS-owskiej władzy, jestem p r z e c i w n i k i e m zwłaszcza fałszywych narzekaczy, i z politowaniem spoglądający na wiecznie niezadowolonych kmiotków co pojęcia o tym jak świat wygląda nie mają

krzysztof.mm: @tom: że w trudnych latach powojennych zdołano w PRL odbudować przemysł i w ogóle całą gospodarkę to słuszna uwaga, to wielki plus dla ówczesnych rządzących Polską - że ten system po paru dekadach skostniał, że był sparaliżowany uwarunkowaniami polityki międzynarodowej jaką prowadził ZSRR i w końcu zbankrutował - to jest druga strona tego medalu - chwała więc dla tych co Polskę po II wojnie odbudowali, i dla tych, co po upadku i de facto ekonomicznej śmierci z lat '80-tych potrafili przywrócić ją do życia w latach '90-tych - tu szczególne uznanie dla 1. burmistrza Cieszyna w III RP J. Olbrychta, którego dziś takie jak ty cienkie bolki absurdalnie próbują obciążać winą za katastrofę PRL-owskiego systemu

tom lem: ... krzysio +-, myśl kończ periodem, nie sadzonką kaktusa na dłoni, bo o lie burmistrz lat 90- tych działał w nieznanej mu rzeczywistości i po omacku, to nie uprawnia do peanów na jego cześć, tylko z powodu że był pierwszym po 89 roku. Był z pewnością nieodpowiednim na odpowiednim stanowisku, jak większośc w latach wcześniejszych o których wspomniałęś i nie tylko pijaństwo lub nieróbstwo było powodem klęski przed rokiem 80- tym. Cienkich bolków było na pęczki. No cóż, tradycja powoływania i pchania na stanowiska niekompetentnych zakorzeniła się w społeczeństwie od lat, gdy królowało hasło " nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera". Niestety zapomniano o starszym powiedzeniu, co dobrymi chęciami można wybrukować ;-)

florian: Poza jednym wyjątkiem Cieszyn nie ma szczęścia do włodarzy, bez względu na płeć. Jest to moja osobista ocena, ale z tego, co można zauważyć, wśród obecnie panujących dominuje neoliberalno-skrajnie lewicowa narracja, w której miasto jest traktowane nie jako samorząd, którym formalnie jest, ale prywatne przedsiębiorstwo stwarzające warunki pod koncesjonowaną „samorealizację” określonej grupy osób. Natomiast mieszkańcy jako pospolity zasób ludzki. Odczuwalny jest ewidentny pęd do władzy i traktowanie posady burmistry chwilowo, jako odskoczni do dalszej kariery politycznej, być może w "większej" polityce. Widoczne jest celowe odzwierciedlanie krajowej polityki na lokalnym gruncie, co moim zdaniem sprawia wrażenie upartyjnienia samorządu. Warto przypomnieć, że w najnowszej historii Cieszyna (zwłaszcza lata 90. XX w.) pojawiły się już osoby, które zbiły kapitał polityczny na kanwie zagospodarowania uprzednio uspołecznionego dobra.

florian: Można odnieść wrażenie, że rządzący pomimo istniejącego potencjału nie mają jakiejś szerszej wizji przyszłości miasta, skupiają się głównie na propagandzie, epatowaniu emocjami, również tymi negatywnymi i bieżączce. Sprzyja to tworzeniu podziałów, często sztucznych, które czasem nakładają się na różnice wyznaniowe i światopoglądowe, sprawia to podejrzenia, że ku uciesze lokalnych polityków, co w ogóle nie powinno mieć miejsca. Samorząd jest miejscem, gdzie każdy mieszkaniec powinien czuć się doceniony. Widoczne są tendencje do „zagospodarowywania” miejskiego dobra wspólnego przez poszczególne organizacje, można odnieść wrażenie, że preferowane przy tym są osobiste animozje, sympatie i antypatie. „Aktywność” „obywatelska” niektórych, wygląda na pozorną, inspirowaną odgórnie, intencjonalną na rzecz bieżącej polityki. Ze strony lokalnych polityków zauważalne są akty karygodnej hipokryzji.

florian: Warta uwagi jest sfera symboliczna, która w optymalnie funkcjonującym samorządzie powinna kreować wspólne wartości i tworzyć poczucie wspólnoty mieszkańców. Można zauważyć, że została zmonopolizowana przez preferowaną ze strony władzy linię światopoglądową, która przedstawia określone założenia jako jedynie poprawne, bez woli prowadzenia dialogu.

florian: Przypomnieć należy sposób prowadzenia ostatniej kampanii wyborczej, moim zdaniem nie świadczy on dobrze o sprawujących władzę. Można było zauważyć sytuacje, które w ogóle nie powinny mieć miejsca, również, jeżeli chodzi o odnoszenie się wobec konkurentów politycznych. Moim zdaniem, świadczy to o systemowej brutalizacja lokalnego życia politycznego. Należy oddzielać urząd od samorządu. Jeżeli mowa o samorządzie, Cieszyn, moim zdaniem, nie jest miejscem, które mogłoby stanowić wzór dla innych gmin.

florian: Być może w przyszłości, obecny okres funkcjonowania cieszyńskiego samorządu zostanie zapamiętany jako „Marklowickie Bizancjum”.

: donuś na drzewo

rainman: Na ten moment obecna władza w ratuszu nie kojarzy się z żadnym sukcesem.

politykier: krzy-sio+ św. Patryk, Pańcia jeszcze nie wyprowadziła na spacer? Twoje zdanie jest dalekie od obiektywizmu, lepiej przyznaj się, co Cię łączy z cieszyńską gosposią???

politykier: krzy-sio+ napisałeś, cytuje", jestem zwolennikiem C i e s z y n a i od lat urzeczony jego pięknem, szczerze zadowolony, że mogę w takim wspaniałym mieście mieszkać, " - od kiedy Twój ogrodzony zaścianek znajduje się w Cieszynie???

666: I tak wszyscy umrzecie w kolejce do lekarza.

tom lem: ... byłby to niezły pomysł na rozwój Cieszyna, jako uzdrowiska, ale cóż gdy Trzyniec smrodzi od zachodu to z Cieszyna, może być tylko znana zamkowa pijalnia piwa;-)

A.K: tom lem Bar u Ryśka to w Cieszynie prawie jak Studia Trzech Braci. Legenda. Nawiasem mogła by gosposia zainteresować się tym zabytkiem bo szkarednie wygląda.

tom lem: ... o Studni Trzech Braci lepiej nie wspominać, od czasu gdy specjalista z tytułem doktora zatwierdził projekt pompowania wody w studni, jak noszenia drewna do lasu, to jedyną wizytówką tego miejsca pozostał kunszt odlewników żeliwa, przykrywający tą dziurę Cieszyna, przerobioną na śmietnik. Następnym obrazem zdolności technicznych obecnych włodarzy, jest chęć naprawy iglicy ratusza. Widocznie na takie drobnostki brak dofinansowania.

A.K: @tom lem Widać gołym okiem, iż jest mocna grupa wsparcia " Gabi" żeby nie napisać trolownia. Nic im nie przeszkadza.

tommy70: Ach wy "miłośnicy Cieszyna" z Bożej łaski, politykierzy z koziego bobka ulepieni. Cieszyn was kompletnie nic nie obchodzi, co widać na forum Dni mijają i nie ma żadnych propozycji odnośnie rozwoju Cieszyna. Jedyne co dla was ważne, to przykleić się do jednej z opcji politycznych na tyle, by się skutecznie usadowić w korycie , wy wszyscy krzysztofowie z 10 innymi tożsamościami, lemy, donki i inni. Więc ja rzucę kilka kierunków. Bez polityki. 1. Dlaczego Olza jest tylko przepływającą przez Cieszyn rzeką? Nie może być rzeką atrakcji? Jakichś ciekawych przepraw? Kulinariów? 2. Skoro zakłady Olza były wizytówką Cieszyna, a teraz produkują jedne z najgorszych moim zdaniem wafelków w kraju, to czy nie warto stanąć na głowie, żeby je odzyskać? Z polskim kapitałem? I rozwinąć. Żeby produkowały znowu nie tylko wafelki, ale mnóstwo wyśmienitych słodyczy, dając przy tym pracę tysiącu Cieszyniaków? Pani Mokrysz, tak jak nie lubię niektórych Pani metod, to wiem że w takich przejęciach ma Pani doświadczenie. Byłaby kawa, herbata i świetne słodycze. Nie kusi Pani takie imperium? 3. Mamy browar, mamy występy co roku, brak połączenia. Dlaczego nie mielibyśmy mieć bear festival na wzór niemiecki? Z namiotami na kilka tysięcy ludzi, z najlepszymi kapelami, które ściągną te tysiące do Cieszyna? Trzeba mam odważnych wizji a nie popierdywania na forum o samorządzie i personaliach.

tom lem: ...jak przejdziesz jeszcze parę razy przez Sachsenberg tommy70 - to i z wizjami dojdziesz do 10, może wtedy coś ci skapnie, za szczere wizjonerstwo z funduszy norweskich ;-)

politykier: tommy70 Poruszane przez Ciebie tematy były już w komentarzach na tym portalu omawiane wielokrotnie... Piszesz np. o zakładzie Olza? Na temat prywatyzowania dobra publicznego, zwłaszcza na kanwie transformacji, toczyło się tu już wiele polemik... OX zamieścił nawet kilka artykułów ocierających się o tę materię... Najpierw zastanów się, czy jest wola polityczna (niekoniecznie ze strony miejscowych polityków, ale tych, na czyich są oni usługach), kto ma na tym zarobić i w czyim interesie... Pewnym kręgom zależy na tym, aby wyjeżdżało jak najwięcej siły roboczej, szczególnie tej mniej wykwalifikowanej... Poczytaj sobie jeszcze raz wypowiedzi, ze zrozumieniem!

politykier: tommy70 ... Panią Mokrysz zostaw już w spokoju, pewnie ma już dość tego lokalnego grajdołka...

krzysztof.mm: popierdujesz tommy jak najęty, pewnie zjadłeś snickersa... takie idiotyzmy o 'wizytówkach cieszyna', 'polskim kapitale', 'bear [!??] festivalu' czy 'przejęciach' to jedynie kapuściany łeb może produkować faszerowany bełkotem podobnych kapuścianych łbów, tyle warte te twoje 'odważne wizje' - a wracając do wafelków, masz chłopie szczęście, że nie musisz dzisiaj stać w kolejce pół dnia po 2 kilo cukru na kartki, możesz sobie w tych wafelkach wybierać do woli i objadać się takimi co ci najbardziej smakują, a Olza produkuje tych swoich kilka razy więcej niż dawniej i sprzedaje w całej Europie, chętnych nie brakuje

tommy70: Krzysztof, internetowy trolku, nie zapomnij sobie dać 12 łapek w górę i wszystkim adwersarzom 12 w dół, to może rozładuje jak zwykle twoją bezdenną frustrację, głupoty nie.

tommy70: Politykier, dlaczego pani Mokrysz? Bo może ma dość lokalnego grajdolka, ale o ile ją znam, nie ma dość pieniędzy i sukcesów. Kawy i herbaty zdobyły całkiem spory kawałek polskiego tortu, ale sądzę, że są teraz w stanie stagnacji i napędzenie kilku dodatkowych procent rynku będzie zbyt kosztowne. A takiej stagnacji pani Mokrysz nie lubi. Olza mogłaby stanowić po cappuccino drugi największy sukces w jej życiu (bo przejęcia na rynku herbaty to już nie to,. choć ważne rzecz jasna). Gdy mówię o Olzie, to nie chodzi mi tylko o produkcję wafelków, ale o rozwinięcie do znaczenie szerszego segmentu słodyczy (czego nie robi aktualny właściciel). Ona ma doświadczonych ludzi, niektórych odstawionych już na boczny tor, nudzących się gdzieś w radzie nadzorczej. Budowała z nimi Mokate SA, to kompetentni i skuteczni wizjonerzy. I co równie ważne, ona ma całą kompletną sieć dystrybucyjną. Oprócz oferty kawy i herbaty byłyby słodkości. Oczywiście jest pytanie, czy Olzę da się w tym momencie kupić i za ile. Ale jest to tylko pomysł. Ważne, żebyśmy je mieli nawet gdyby udało się zrealizować tylko kilka procent z nich. Inaczej to miasto umrze k będziemy mieli tylko takich imbecyli jak Krzysztof mówiących o tym, że jest super bo 40 lat temu staliśmy za cukrem.

tom lem: ... dałeś się nabrać tommy70, że ktoś potrzebuje twoich wizji i pomysłów. Potrzebni są naiwni, by można było udokumentować kolejne fundusze, pod pretekstem "szczerej rozmowy" z mieszkańcami;-)

tommy70: Może masz rację, ale jeśli istnieje choć minimalne prawdopodobieństwo, że jest inaczej, warto próbować. Masz lepsze pomysły -wal. Nawet jeśli to jeszcze nie będzie dzisiaj,. może ktoś kiedyś skorzysta.

tom lem: ... na razie jest moda na wydawanie funduszy i dotacji, na pomysły trzeba poczekać do następnych wyborów. Ta ekipa nigdy nie miała własnych, zawsze próbowała je kupić, kiedyś za kanapki, teraz za fundusze;-) ale próbuj, może Ci skapnie jakieś "dziękuję" za jałową dyskusję - zaprotestować też z nimi możesz.

krzysztof.mm: popierduj dalej tommy, takich popierduchów potrzebuje biznes, o nich się biją właściciele Mokate i Mondeleza a ty proszę, za friko takie dobre rady - a o Cieszyn bym się martwił gdyby było w nim więcej takich jak ty i m b e c y l i mówiących, że 'Olza produkuje najgorsze wafelki w kraju' - póki co Cieszyn jest miastem wyjątkowo w skali kraju nasyconym ciekawymi i oryginalnym ludźmi i ich pomysłami, a takich jak ty jest chwała bogu w sam raz tyle, żeby się pośmiać - no i na koniec, nikt ci nie broni realizować swoich pomysłów na 'bear festival' albo 'ciekawą przeprawę przez Olzę' - startuj chłopeczku, byle na trzeźwo, i daj znać jak ci idzie p o p i e r d u c h u

tom lem: ... to racja, że "Cieszyn jest miastem wyjątkowo w skali kraju nasyconym ciekawymi i oryginalnymi ludźmi i ich p o m y s ł a m i" skupionymi zwłaszcza wokół cieszyńskiej sorbony. Ci to dopiero potrafią prosperować na dotacjach i dofinansowaniu. Istna studnia bez dna, by nie powiedzieć Wielu Braci. Takich przedsięwzięć żyjących ze zbiórek, dotacji i dofinansowania namnożyło się w tym mieście jak dziur w szwajcarskim serze, wszystko z powodu konieczności upustu k u l t u r y, wypisanej na szyldzie. Oczywiście nie można zapomnieć o pomocy, której udzielają, sami potrzebują pomocy finansowej ;-)

tommy70: Krzysztof, co ty w ogóle masz do powiedzenia? Że Olza produkuje kilka razy więcej wafelków niż za komuny? To jest sukces? Byliśmy częścią demoludu, dostępność Prince Polo była prawie żadna, zazwyczaj można je było kupić tylko w kawiarniach za cenę, przy której tylko niektórych było nań stać. Teraz jesteśmy w EU, co otwiera nam nie tylko Europę ale i rynek światowy, w zasadzie każdy Polak może dość regularnie je kupować. I co? Kilka razy więcej? To jest całkowita porażka. Co do walorów smakowych napisałem jasno "moim zdaniem", choć wiem, że nie tylko moim. Dzisiaj można często kupić Prince Polo XXL w cenie niższej niż inne wafelki w typowej gramaturze. I szału sprzedażowego nie ma, ludzie i tak wybierają inne. A to były naprawdę świetne wafelki niegdyś. I co jeszcze? Że to dobrze, że ludzie mogą podróżować za pracą, jeździć gdzie im się podoba? Tak, to dobrze. Tyle, że powody do zadowolenia mają głównie te miasta, DO KTÓRYCH ludzie ściągają, żeby tam pracować, żyć, płacić podatki, a nie te Z KTÓRYCH ludzie migrują. Cieszyn jest zagrożony marginalizacją i mówią o tym raporty oparte na bardzo konkretnych wskaźnikach. Twoje filozofie wiejskiego parobka nic tutaj nie zmienią. Więc jeśli ktoś na tym forum popierduje, bredzi lub snuje wizje kapuścianego łba, to jesteś to TY. PS. literówek strzeliłem w postach kilka, śmiało możesz się czepiać więcej niż tej jednej.

krzysztof.mm: uczepił się smark ciasteczka i popłakuje - wafelki ci smakowały jak byłeś mały i dostawałeś jednego z siostrą na pół od wielkiego dzwonu, a teraz są be bo ci się w dupie poprzewracało z dobrobytu i przeżarcia, taka jest tajemnica twojego wafelkowego pierdu-pierdu - jedni chcą mieć do pracy blisko i najlepiej fabrykę samochodów w swojej wiosce pod oknem, inni wolą urokliwe, spokojne i ciche jak Cieszyn miejsca aby w nich wygodnie mieszkać i komfortowo żyć - rzucasz puste hasło marginalizacja, a tymczasem w mieście coraz większy tłok, urząd podatkowy raportuje bodaj jedną z największych w Polsce proporcjonalnie liczbę mieszkańców płacących najwyższe podatki, miasto jest pięknie odnowione, z ofertą kulturalną jakiej mogą zazdrościć o wiele większe ośrodki - spadaj, gościu, bo bredzisz jak cienki wafel

tommy70: "Tak dużego jak w przypadku Cieszyna odsetka mieszkańców, którzy przeprowadzili się do Katowic, nie ma w całym powiecie cieszyńskim, żywieckim i bielskim. Cieszyn jest oznaczony kolorem czerwonym na mapie przedstawiającej wyniki badania, podczas gdy inne sąsiednie gminy są oznaczone na żółto czy pomarańczowo. Wyniki badań bezwzględnie wskazują: Cieszyn ma problem z wyludnianiem, a jego mieszkańcy uciekają do Katowic." To jest ten wielki napływ ludności do Cieszyna. Piszesz pierdoły na polityczne zamówienie. Jesteś zwykłym kłamcą, w dodatku chorym frustratem. A że takiemu burakowi podobają się tylko ciche pola, to nic dziwnego. Taka specyfika buraków.

Słońce z ratusza: Takiego konfabulanta jak Krzysztof.m.m. trudno już spotkać. To Ty wymyśliłeś tą akcję z Pay i to Twoja radosna twórczość z dwudziestozłotówką/Rotundą i z tym masztem na "500 metrów", co to miał wszystko zasłonić? Hahaaaaaa - co za matoł ;)