Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Po ćmoku do rzutek

- To niezwykłe zawody – mówią zgodnie zawodnicy i przekonują, że „po ćmoku” też da się strzelać i to celnie.

“Trap po ćmoku – o Puchar Starosty Cieszyńskiego” organizowany jest regularnie od kilku lat przez jedyny klub strzelecki z powiatu z licencją PZSS – Cieszyńskie Bractwo Kurkowe. Ostatnie zawody odbyły się w minioną sobotę, 9 grudnia w Goleszowie, na terenie strzelnicy KŁ „Hubertus”.

Trap, to dyscyplina olimpijska strzelectwa sportowego, w której z gładkolufowych strzelb śrutowych oddaje się strzały do rzutków wyrzucanych z maszyny pod różnym kątem. Wg reguł ISSF w trapie strzela się z pięciu stanowisk rozmieszczonych wzdłuż linii równoległej do linii wyrzutni oddalonych o 15 metrów od grupy wyrzutni. Rzutki wyrzucane są w losowy sposób i mogą być wyrzucane pod różnymi kątami, ale nie więcej niż 45°.

- Niegdyś strzelano do 200 czy 300 rzutek, dziś strzela się do 125, my strzelamy na zawodach „Trap po ćmoku” do 45. Każdy zawodnik ma trzy rundy i co kolejkę zmienia się pozycję strzelca na jednym z pięciu stanowisk. – wyjaśnia Magdalena Panek, wiceprezes CBK i współorganizatorka zawodów.

„Trap po ćmoku” to nietypowa forma zawodów wymyślona przez CBK, gdyż strzela się po ciemku. Oczywiście miejsce, gdzie lecą rzutki jest oświetlone, ale sami strzelcy stoją w ciemności.

- Oczywiście chodzi też o współzawodnictwo, ale tak naprawdę liczy się integracja środowiska. Na zawody przyjeżdżają strzelcy z klubów sportowych, myśliwi, byli mundurowi. Prócz samego strzelania spotykamy się, by rozmawiać, dzielić wrażeniami z minionego, strzeleckiego, roku. Jest zawsze miła atmosfera przy kominku, dobrym jadle w pomieszczeniach udostępnionych przez Koło Łowieckie Hubertus z Goleszowa – zauważa Panek.

Sobotnie zawody zgromadziły 27 zawodników – ich ilość musi być ograniczona:

- Oddanie 45 strzałów przez każdego z zawodników trochę trwa, jeśli doliczyć do tego zmianę pozycji oraz zmianę grupy (w jednej grupie może być maksymalnie 5 strzelców), to zawody mogą się przeciągnąć do nocy – wyjaśnia Panek.

W ciągu roku „Trap po ćmoku odbywa się tylko dwa razy – w grudniu. Drugie i ostatnie zawody planowane są na 29 grudnia. Zostało parę wolnych miejsc. Zapisy i szczegóły na profilu FB Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego

 

NG

 

źródło: ox.pl
dodał: NG

Komentarze

2
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2023-12-14 22:02:18
Ar--Ai: potem taki jeden z drugim wybitny strzelec tłumaczą, że pomylili żubra z zającem, albo że zastrzelili gościa w lesie bo mu żona rogi przyprawiła
2023-12-15 08:00:15
labraks: Szkoda że w trakcie jakichkolwiek zawodów spacerowanie grabową w stronę dzięgielowa czy leśną jest utrudnione bo śrut leci na głowę. Współczuje mieszkańcom bo jak nie crosowcy walczą cały weekend to spacerując słychać jak śrut bije po dachach.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: