Ostatnia droga żołnierzy „Bartka”
Żołnierze „Bartka” wracają do domu
W uroczystości wzięli udział członkowie rodzin żołnierzy, przedstawiciele władz samorządowych, organizacji społecznych, wojska, IPN oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy regionu. Nie zabrakło pocztów sztandarowych i opozycjonistów.
Instytut Pamięci Narodowej reprezentowali: dr hab. Karol Polejowski – zastępca prezesa IPN, Adam Siwek – dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa, a także delegacja katowickiego oddziału IPN: Jan Kwaśniewicz, Anna Binek-Zajda i Dominik Grabis.
Mszy pogrzebowej przewodniczył o. Ignacy Winiarski OFM, proboszcz parafii pw. Jana Sarkandra. W homilii mówił m.in.:
- (…) dzieła Instytutu Pamięci Narodowej, a także innych zaangażowanych, aby przywracać dobre imię i pamięć o ‘żołnierzach wyklętych’, są potwierdzeniem tego, że Bóg ich uznał za godnych siebie. A ta dzisiejsza uroczystość pogrzebowa jest potwierdzeniem, że pośmiertnie przywrócona jest im godność, dobra pamięć o nich, a także przywrócona jest nadzieja.
Bohaterowie niezłomni
Dr hab. Karol Polejowski podkreślił tragizm ich losów i znaczenie ich ofiary:
- Wszyscy oni zginęli jeszcze przed trzydziestym rokiem życia. Każdy z nich miał swoje marzenia. Żaden z nich nie chciał ginąć. Przysięga, którą złożyli Bogu i Ojczyźnie dziesiątki lat temu, została wypełniona. Państwo polskie, które mam zaszczyt reprezentować na dzisiejszej uroczystości, dopełnia swojego obowiązku, jakim jest godny, państwowy pochówek.
W imieniu rodzin głos zabrał krewny braci Dańców, Wojciech Gruszczyk:
- Synowie tej ziemi zostali zdradziecko zamordowani, bo chcieli żyć w wolnym i suwerennym kraju. Dziękują nam, że doceniamy ich walkę, męczeństwo i śmierć za ojczyznę. Dziękują nam i wołają o pamięć, żeby ich śmierć nie poszła na marne. (...) Nie dajmy ich obrażać, poniżać. Powtarzajmy na każdym kroku, że to nasi bohaterowie, przez wiele lat zapomniani, ale nie przez tutaj zgromadzonych. W naszych sercach zawsze byli obecni.
Leopold Daniec ps. „Leszek” i Józef Daniec ps. „Jastrząb” – urodzeni odpowiednio w 1917 i 1921 roku. Walczyli w Samodzielnym Oddziale Leśnym im. „Szarego” pod dowództwem Antoniego Bieguna „Sztubaka”. Zostali zamordowani we wrześniu 1946 r. w ramach operacji „Lawina”.
Roman Bączek – urodzony w Górkach Wielkich w 1921 r., również żołnierz oddziałów leśnych NSZ. Zamordowany we wrześniu 1946 r. w Starym Grodkowie.
Ludwik Kłósko ps. „Wigura” – urodzony w Kaczycach w 1923 r., więzień KL Gross-Rosen, po wojnie zaangażowany w działalność antykomunistyczną. Skazany na śmierć i rozstrzelany 8 listopada 1946 r. w Krakowie.
NG/mat.pras.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
33