Od trzydziestu lat parówki...
Na spotkanie z popularną pisarką, satyrykiem i dziennikarką (chociaż sama się z nią nie uważa, bo jak mówi, skończyła 4. Lata studiów dziennikarskich i się do nich zraziła) przybył komplet gości. – Cieszę się, że nasz projekt Podróże Literackie spotkał się z tak dużym zainteresowaniem, a zakończyliśmy naprawdę mocnym akcentem – mówi Teresa Sojka z Gminnej Biblioteki Publicznej w Zebrzydowicach.
Rzeczywiście, Czubaszek nie zawiodła swoich fanów, którzy w ciągu niespełna dwóch godzin wysłuchali kilkadziesiąt historii mniej lub bardziej znanych z życia popularnej autorki. Sala, dzięki wrodzonej umiejętności Czubaszek do opowiadania, co rusz wybuchała śmiechem. Wszystkie anegdoty opowiadane były z wrodzoną dla pisarki swarą i pełne były autoironii. Wiele z wątków dotyczyło udziału Czubaszek w programach publicystycznych, satyrycznych czy serialu spadkobiercy, W opowiadanych historiach pojawiały się osoby mniej lub bardziej znane z ekranów telewizyjnych.
– Jak długo nie palę, to zaczynam pleść głupoty, ale to szybko państwo zauważą – żartowała. W rozmowie z nami przyznaje – że My Polacy, lubimy się śmiać, ale nie potrafimy się śmiać sami z siebie
Nie obyło się oczywiście bez autografów i wspólnych zdjęć. – Ugotuję dla pani cokolwiek pani sobie zażyczy – zaoferował się kucharz z pobliskiej restauracji - Od trzydziestu lat karmię siebie i męża tylko parówkami…
(PL)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.