Nowy wóz strażaków

Ochotnicza Straż Pożarna w Wiśle Czarne wzbogaciła się o nowy wóz bojowy. Cacko, sprowadzone prosto z Niemiec za 139 tys. złotych zastąpi dotychczasowy pojazd i będzie służył strażakom przez wiele następnych lat.

- Poprzedni pojazd miał 48 lat, był to stary mercedes z 1960 roku, ale przez 15 lat użytkowania przez naszą jednostkę nigdy nie zawiódł – mówi Władysław Pilch, naczelnik OSP Wisła Czarne. – Dlatego przy wybieraniu nowego wozu chcieliśmy, aby nadal był to mercedes, ponieważ przekonaliśmy się do marki tego samochodu i jego niezawodności.

Nowy wóz bojowy pożarników to używany samochód pożarniczy marki Daimler-Benz z 1983 roku. Ma niewielki przebieg (23 tys. km), napęd na cztery koła z blokadami, zbiornik wodny na 2470 litrów z tworzywa sztucznego, pompę szybkiego natarcia o zasięgu 30 m, pompę pływająca, wyciągarkę elektryczną, agregat oświetleniowy oraz dwa aparaty tlenowe. Jest w pełni sprawny i z pewnością sprawdzi się podczas niejednej akcji.

- Taki wóz był od lat naszym marzeniem i cieszymy się, że to marzenie się spełniło. Oficjalne przekazanie pojazdu co prawda jeszcze nie nastąpiło, ale już od 30 marca wóz jest zgłoszony na podziale bojowym, czyli jest gotowy do użycia – mówi Władysław Pilch.