Na parkiecie brąz... serce, pot i łzy

Swój medal ustrońscy Młodzicy przypieczętowali w ostatnim meczu z Pogonią II Zabrze. W 16-tej kolejce 22-go marca w Zabrzu pokonali gospodarzy 37:30(16:17). Bramki w meczu zdobyli: Grzegorz Łazarz 7, Dominik i Marcin Siekierka także po 7, Łukasz Gogółka 6, Maciej Darowski i Łukasz Folwarczny po 5, w składzie wystąpili jeszcze Kacper Hanzlik, Piotr Puzoń i Wiktor Tetera.

Kilka dni wcześniej swój wielki mecz rozegrali seniorzy w III lidze. W piątkowy wieczór 19-go marca na hali SP 1 miało miejsce niezwykle dramatyczne ale i piękne widowisko. Naprzeciw ustrońskich szczypiornistów wyszła drużyna lidera tabeli, AZS AGH Kraków. Przyjechali w najsilniejszym składzie także z pierwszoligowymi zawodnikami, co oczywiście dopuszcza regulamin zawodów. Początek zdawał się przesądzać o wyniku, gdyż goście zdobyli przewagę 4-ch bramek. Jednakże Ustroń potrafił się otrząsnąć i w 20-tej minucie doprowadził do remisu 8:8. Ostatnie dziesięć minut I-szej połowy upłynęło znów pod znakiem lepszej skuteczności Krakowian, którzy wygrali ją 14:10. Taka strata nie jest w tej dynamicznej dyscyplinie wielkim dramatem, więc druga połowa mogła przynieść różne scenariusze. Niestety ten który się realizował w pierwszych jej minutach, odebrał nadzieję prawie wszystkim. W 39-mej minucie strata Ustronia wynosiła już 8 bramek. Gdy już pewnie wszyscy postawili na meczu przysłowiowy krzyżyk, ustroński zespół podniósł się po raz drugi. Rozpoczęła się ciężka harówka w odrabianiu straty. Mimo zdecydowanie większego potencjału i możliwości, krakowska drużyna przegrała kolejne dziesięć minut 2:7 i na tablicy widniał wynik 17:22 dla gości. W kolejnych minutach Kraków rzucił 2 bramki, ale Ustroń nie złożył broni i trafiając do bramki gości 5 razy, odrobił jeszcze 3 bramki. W 56-tej minucie przy wyniku 21:23 nadal prowadzący krakowianie, mieli więcej szczęścia. Niewykorzystane, stuprocentowe sytuacje rzutowe gospodarzy w ostatnich dwóch minutach, mogły im dać co najmniej remis. Swoje szanse wykorzystał AGH i wygrał spotkanie 25:21. Pewnym pocieszeniem a także powodem do satysfakcji dla trenera Bejnara i jego podopiecznych, były gratulacje i oświadczenie trenera rywali, który ten mecz nazwał najtrudniejszym z wszystkich jakie w lidze rozegrali. Sam trener Bejnar podziękował swoim zawodnikom, za okazany charakter i zostawione na parkiecie serce, pot i łzy.

W ustrońskiej drużynie zagrali: Piotr Browarczyk, Michał Raszka, Aleksander Bejnar 5, Damian Kurowski, Bartosz Mrowiec, Dawid Oliwka, Piotr Szturc, Szymon Patyna 2, Szymon Gogółka 2, Arkadiusz Czapek, Krzysztof Bielesz, Marek Cholewa 3, Michał Jopek 5, Marcin Białkowski 1, Mateusz Turoń, Mateusz CieślaR 3.

Krystian Medwid