Ludoznawcy w Pogwizdowie
Pretekstem do spotkania się poza siedzibą PZKO była prelekcja, jaką w piątek 10 marca wygłosił jeden z członków Sekcji Ludoznawczej, działacz regionalny i strażacki w Pogwizdowie Czesław Stuchlik. Informacjami ze swej rodzinnej części Śląska Cieszyńskiego wsparł go inny członek Sekcji Wojciech Grajewski, na co dzień pracownik Książnicy Cieszyńskiej. (Pisaliśmy: Bohaterzy z Pogwizdowa. 75 rocznica zbrodni ''Pod Wałką'') Po wysłuchaniu historii wojennych losów mieszkańców Pogwizdowa i regionu członkowie Sekcji zasiedli do obrad. Podsumowali miniony rok działalności, w którym największym przedsięwzięciem organizowanym przez Sekcję Ludoznawczą wspólnie z Domem Narodowym w Cieszynie był konkurs gwar „Po naszymu po obu stronach Olzy”, w którym tego roku wystartowało 161 młodych miłośników gwary od przedszkolaków po uczniów szkół średnich zarówno z polskiej, jak i zaolziańskiej części naszego regionu a przesłuchania trwały dwa dni. Pisaliśmy: Po cieszyńsku, po obu stronach Olzy. Były też mniejsze imprezy, w gronie członków Sekcji, jak zebrania, spotkania czy tradycyjna wiliówka.
Omówiono m.in. plany na najbliższą przyszłość. Oprócz przedsięwzięć wydawniczych czy opracowań cykli artykułów z zakresu kultury ludowej dla lokalnej prasy, terminu następnego zebrania członków czy tematu planowanego seminarium popularnonaukowego towarzyszącego Gorolskiemu Świętu w Jabłonkowie ustalono wstępnie, że ludoznawcy w kwietniu wybiorą się poznawać Strumień. Inicjatywa tym cenniejsza, że po raz kolejny przekracza mityczną granicę na Olzie i pokazuje, że zainteresowanie kulturą regionu oznacza penetrowanie terenów leżących po obu stronach wytyczonej w 1920 roku linii. Wszak granica państwowa dzieli region od niespełna stu lat, podczas gdy kultura zamieszkującego go ludu tworzyła się wspólnie setki lat.
(indi)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.