Lider zgarnął komplet w derbach

Pierwsza połowa padła łupem gospodarzy, choć więcej klarownych sytuacji do strzelenia bramki wypracowali piłkarze CKS-u. Rafał Adamek otworzył wynik w 34. minucie. - Traciliśmy szybko piłkę, a oni błyskawicznie zdołali ją przenieść do ataku i w pierwszej połowie stworzyli groźniejsze sytuacje, ale na szczęście to my prowadziliśmy do przerwy – przyznał Michał Pszczółka, trener Puńcowa. Goście dopięli swego po zmianie stron, a do wyrównania doprowadził Jakub Węglorz. Wiele wskazywało na to, że drużyny podzielą się punktami w sobotnie popołudnie, ale piłkarze Tempa przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę, a gola na wagę trzech punktów zdobył kapitan gospodarzy, Tomasz Olszar, który w 85. minucie wykorzystał podanie Adamka z rzutu wolnego.

- To był przypadek, nie mieliśmy to przygotowane i chyba nie ma lepszego scenariusza na wygranie derbów. Przede wszystkim, to był bardzo dobry mecz w wykonaniu CKS-u, z pewnością jeden z ich lepszych meczów w trakcie rundy wiosennej. Nam się trafił słabszy mecz, popełnialiśmy proste błędy. Spotkanie wyrównane, pełne walki i sportowej ambicji – podsumował szkoleniowiec Tempa. 

- Szkoda niewykorzystanych okazji w pierwszej połowie. Przeważnie nie narzekam na pracę sędziów, ale dziś arbiter zbyt często mylił się na korzyść gospodarzy, ale mimo tego i tak dążyliśmy do celu. Uważam, że zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony na boisku lidera. Wysoko zawiesiliśmy poprzeczkę rywalom i twierdzę, że Puńców nie zasłużył na wygraną – stwierdził Kamil Sornat, trener CKS-u.

Okręgówka (Żywiec-Skoczów), 24. kolejka:
Tempo Puńców - CKS Piast Cieszyn 2:1 (1:0)
25‘ Adamek, 85‘ Olszar - 59‘ Węglorz

ap