Licytowali i nie wpłacili - gorzki koniec finału WOŚP w Ustroniu

Ustroński sztab prężnie działa pod auspicjami MDK "Prażakówka". Z roku na rok wolontariusze organizują wiele atrakcji, dbają o ciekawe licytacje przedmiotów i niecodziennych chwil. Tak było także i w tym roku.

Jednak niestety nie wszystko wyglądało pięknie. Nieodpowiedzialność i brak szacunku do organizatorów - tak w skrócie można podsumować zachowanie, tych którzy podbili aukcje na rzecz WOŚP i wycofali sie z opłat, lub ci którzy zadeklarowali wpłatę a ostatecznie nie przybyli na wylicytowany event...

- Powoli udaje się nam odkopać z pod góry pieniędzy którymi nas zasypaliście. Dociera do nas także wiele pozytywnych komentarzy dotyczących finału - dziękujemy za to. Niestety w tej beczce miodu pojawia się też łyżka dziegciu. Jak wiecie, jako sztab staramy się zawsze dochować najwyższej staranności przy wszelkich procedurach, jednak nie możemy być wszędzie. W tym roku niestety, ale luką w naszym systemie były właśnie aukcje Allegro (spokojnie - już znaleźliśmy rozwiązanie na przyszły rok) - tłumaczy szef ustrońskiego sztabu Jacek Nieurzyła.

Dwie sytuacje bardzo rozczarowały wolontariuszy i organizatorów sztabu. - Po pierwsze, część z Państwa niesiona na fali dobrej zabawy licytowała odważnie, co bardzo nas cieszy. Jednak kilka osób dzwoniło z prośbą o wycofanie oferty z uwagi na zbyt wysoką wylicytowaną przez nich (!) kwotę. Nie jesteśmy jednak w stanie wycofywać ofert na kilka minut przed końcem licytacji, a w przypadku jej nieopłacenia przedmiot licytacji zwyczajnie przepada, co ma negatywny skutek dla ostatecznego wyniku zbiórki w ustrońskim sztabie - mówi szef ustrońskiego sztabu.


Jednak niestety to nie wszystko. - Podczas finału do wylicytowania było saunowanie z Burmistrzem Miasta Ustroń Przemysławem Korczem,tą aukcję wygrała osoba - przedstawiająca w internecie się jako Tadeusz S. Po zakończonej licytacji pan ten nie odbierał od nas telefonów, a jako że nie możemy być wszędzie, p. Burmistrz był słowny i o godz. 18.00 stawił się pod sauną, czekając na zwycięzcę aukcji. Pomijając zachowanie osoby, która wylicytowała ofertę i skorzystała z sauny, oburzający jest fakt, że nadal nie zapłaciła za aukcję. Chcę z całego serca przeprosić p. Burmistrza za zaistniałą sytuację - jest to zachowanie, moim zdaniem niegodne oraz podziękować właścicielowi Sauna mobilna Taka Beka  za zapanowanie nad sytuacją na miejscu. Niezależnie od motywacji tej osoby, sztab i ja, jako jego szef, potępiamy tego typu zachowanie, ponieważ ideą Orkiestry jest łączenie, a nie dzielenie - dodał Jacek Nieurzyła.

Do 9 lutego można jeszcze licytować przedmioty na rzecz WOŚP i ustrońskiego sztabu w ramach aukcji allegro TUTAJ.

KOD