LGP w Wiśle – kto będzie, a kogo zabraknie?

Nie ma obaw o skład biało-czerwonych, w którym nie brakuje czołowych skoczków – Piotra Żyły, Dawida Kubackiego oraz Kamila Stocha. Wszystkie karty zostały odkryte na początku bieżącego tygodnia, a więcej pisaliśmy tutaj. Warto zaznaczyć, iż wśród pań nie brakuje Nicole Konderli, pochodzącej z Goleszowa.

Z kim przyjdzie się zmierzyć reprezentantom Polski? W gronie największych faworytów do zwycięstwa należy stawiać naszych zachodnich sąsiadów, a w Wiśle przedstawią się m.in. Markus Eisenbichler oraz Karl Geiger. Również w słoweńskiej kadrze należy wypatrywać kandydatów do wygranej. Do Polski przyjedzie tryumfator konkursu w Wiśle sprzed dwóch lat – Timi Zajc (na zdj.). Spośród jego kolegów z reprezentacji zobaczymy w akcji także Anze Laniska oraz Zigę Jelara.

Kogo zabraknie w Wiśle? Nie mamy zbyt dobrych wieści dla sympatyków norweskich skoczków, ponieważ do Polski nie przylecą w najmocniejszym składzie. Zabraknie tryumfatora ostatniej edycji Pucharu Świata, Halvora Egnera Graneruda. Daniel Andre Tande, który zaliczył potwornie wyglądający upadek w Planicy, jeszcze nie wrócił do skakania i ma być gotowy do Pucharu Świata. Na skoczni im. Adama Małysza zabraknie aktualnego mistrza świata na skoczni dużej (Oberstdorf), Stefana Krafta z Austrii. W Wiśle zabraknie także Japończyków.

ap