Kuźnia wraca do gry! - Podsumowanie XX kolejki BLO

Do dużej niespodzianki doszło w Bestwinie. Broniąca się przed spadkiem ekipa LKS-u rozpoczęła spotkanie bardzo źle. Już w 7 minucie Rafał Dziadek strzałem zza pola karnego dał „Górnikom” prowadzenie. Mimo dużej przewagi podopieczni Damiana Kruszyńskiego do końca pierwszej połowy nie potrafili podwyższyć prowadzenia. W drugiej połowie sytuacja wyglądała podobnie, aż do 54 minuty. Wówczas Mizera wykorzystał błędy obrońców Morcinka i wyrównał stan spotkania. Gospodarze zaczęli atakować i w 67 minucie w końcu objęli prowadzenie za sprawą trafienia Szymona Skęczka. Kaczanów dobił pięć minut później Kamil Szypuła. Spotkanie obfitowało w bardzo ostrą grę, aż ośmiu zawodników obejrzało żółte kartki. Bestwina 3:1 Morcinek.

Sensacyjnie zakończyło się również spotkanie w Żywcu. W derbach żywiecczyzny Koszarawa podejmowała u siebie walczącą o utrzymanie Zaporę Porąbka.  Dla podopiecznych Zbigniewa Skórzaka wszystko zaczęło się planowo. Koszarawa atakował i stwarzała sobie sytuacje, a w 31 minucie objęła prowadzenie po strzale Damiana Gołębiowskiego. Radość z prowadzenia nie trwała długo. Zaledwie sześć minut później wyrównującego gola dla Porąbki zdobył Krzysztof Szczypka. Po przerwie znów atakowała Koszarawa, lecz bez oczekiwanego skutku. Rozstrzygnięcie wyniku nastąpiło w 82 minucie. Zwycięską bramkę zdobył Janusz Cyran, wprawiając ławkę rezerwową w szał radości. Zapora dalej w grze! Koszarawa traci bardzo ważne w kontekście awansu punkty.

Miało być łatwo i przyjemnie – myśleli pewnie piłkarze Tempa Puńców przyjeżdżając do Strumienia. Już niemal zdegradowana ekipa z „Żabiego Kraju” o nic nie walczy w tym sezonie. Nikt nie spodziewał się tak ambitnej gry piłkarzy Wisły. W pierwszej części gry podopieczni trenera Skęczka rozstrzelali Puńców. Po golach Niebisza, Różankowskiego i Łukasika było 3:0! Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry gola dla Tempa strzelił Marcin Bajger. W 66 minucie Strumień znów prowadził różnicą trzech goli, po ponownym trafieniu Łukasika. Dwie minuty później odpowiedział golem na 2:4 czeski pomocnik Gros. Wynik na 5:2 ustalił w samej końcówce spotkania Różankowski, trafiając po raz drugi.

Piłkarze Wapienicy wyjeżdżali ze Skoczowa z bagażem ośmiu goli. Już do przerwy podopieczni nowego trenera Michalika zaaplikowali najsłabszej drużynie „okręgówki”, aż 5 bramek. Rozpoczęło się już w 7 minucie po trafieniu Gredki. Następnie gole zdobywali w przeciągu kilku minut Jaworzyn, Wojaczek i Padło. Piątego gola do szatni strzelił ponownie Wojaczek. W drugiej części gry sytuacja na boisku się nie zmieniła. Gole dołożyli Kiełczewski, ponownie Jaworzyn i Ihas. Kompromitacja Zapory stała się faktem.

W końcu dobry mecz zagrała drużyna Kuźni Ustroń. Podopieczni Marka Bakuna pokonali na swoim boisku Wilamowice 1:0. Mecz nie był łatwy. Do przerwy było 0:0 i trener gospodarzy sięgnął po rezerwowych. Na murawie pojawili się Wasilewski oraz junior Krysta, strzelec pięknej bramki przeciwko Kaczycom. Roszady wprowadziły dużo ożywienia w grę Kuźni, czego efektem był gol zdobyty głową przez Żebrowskiego w 68 minucie meczu. Ustroń dalej w walce o awans.

Swoją przewagę nad resztą stawki powiększa Spójnia Landek. Po rozbiciu 6:0 ekipy z Pewli Małej podopieczni Sławomira Białka mają trzy punkty przewagi nad Kuźnią i jeden mecz rozegrany mniej. Wydaje się, że piłkarze z Landeka są w tym momencie najpoważniejszym kandydatem do awansu.

Wszystkie wyniki zaległej XX kolejki BLO:

22.05.2013r. (środa, g.18:00):

LKS Bestwina - Morcinek Kaczyce 3:1 (0:1)
Kuźnia Ustroń - Wilamowiczanka Wilamowice 1:0 (0:0)
Błyskawica Drogomyśl - Pasjonat Dankowice 1:1 (1:0)
Metal-Skałka Żabnica - GKS Radziechowy-Wieprz 2:1 (0:0)
Koszarawa Żywiec - Zapora Porąbka 1:2 (1:1)
Beskid Skoczów - Zapora Wapienica 8:0 (5:0)
Wisła Strumień - Tempo Puńców 5:2 (3:1)
Spójnia Landek - LKS Pewel Mała 6:0 (2:0)
Cukrownik Chybie - pauza
 

Tabela BLO:

Przemek Loter